W trzeciej walce gali KSW 58 zmierzyli się Paweł Polityło i Dawid Martinik. Pojedynek zakontraktowano w limicie kategorii koguciej.
Pierwsza runda przebiegała pod dyktando Pawła Polityły, który najpierw sklinczował pod siatką, a następnie ciężko pracował nad uzyskaniem obalenia. Martinik doszedł do słowa w ostatniej minucie wyprowadzając kilka ciosów w stójce, ale nie zrobiły one na Polaku większego wrażenia. Runda 10:9 dla Polityły.
Znowu lepiej radził sobie Polityło, mniej więcej w połowie rundy Martinik nielegalnym ciosem trafił w krocze Polaka. Po chwili przestoju na odpoczynek dla reprezentanta SBG sędzia wznowił starcie. Żywiołowa końcówka drugiej rundy również ze wskazaniem na Pawła. Runda 10:9 Polityło.
Paweł Polityło niczym zaprogramowany raz po raz powtarza zaplanowaną taktykę na pojedynek i doskonale realizuje gameplan. Martinik nie potrafi sobie poradzić z tempem narzuconym przez Polityłę.
Ależ błąd Polaka! Na całe szczęście trenujący w Cieszynie Czech nie zapiął poprawnie duszenia zza pleców. Klincz pod siatką i finałowy gong.
Paweł Polityło pokonał Dawida Martinika po jednogłośnej decyzji sędziów