W siódmej walce gali KSW 52 zmierzyli się Salahdine Parnasse i Ivan Buchinger, stawką pojedynku był tymczasowy pas mistrzowski kategorii piórkowej (-66 kg). Pojedynek zakontraktowano na pięć rund po pięć minut. KSW 52 relacja live.
Pierwsza runda przebiegała pod dyktando Salahdine’a Parnasse. Tymczasowy mistrz kategorii piórkowej nie tylko przeważał w stójce, ale również przeniósł walkę do parteru w końcówce rundy, a później podkręcił tempo akcentując swą przewagę kilkoma mocnymi ciosami w stójce. Bez wątpienia 10:9 na konto młodego Francuza.
Parnasse rozpoczął drugą rundę od wysokiego kopnięcia. Przez moment wydawało się, że Buchinger złapie rytm po tym jak trafił rywala jednak Salahdine natychmiast ustrzelił rywala, który padł na deski. Był to jednak tylko knockdown po którym Słowakowi udało się wstać i wrócić do walki. Sporo klinczu pod siatką wraz z małą porcją brudnego boksu z obu stron. Buchinger próbuje trafiać w stójce jednak nic nie wchodzi mu tak jakby chciał. Paransse jest za szybki do rywala. 10:9 dla Francuza.
W połowie trzeciej rundy Parnasse dwukrotnie trafił kombinacjami prawy-lewy, a następnie wybronił próbę obalenia. Niestety chwilę później zawodnicy ponownie znaleźli się pod siatką. Nawet w klinczu widać przewagę młodego Francuza, który spróbował zapiąć bulldog choke. Powrót do stójki. 10:9 dla Parnasse’a.
Na ten moment Parnasse prezentuje klasę o dwie półki wyższą od doświadczonego Słowaka. Lewy prosty Francuza raz po raz stopuje wszelkie próby ataku w wykonaniu Bukiego. Parnasse robi w tej rundzie wszystko to na co ma ochotę, a jego rywal wyraźnie ma dość tego starcia. Pytanie czy Słowak wyjdzie do ostatniej rundy? 10:9 dla Francuza
Czapki z głów dla Francuza, który przygotował niesamowitą formę na dzisiejszą galę w Gliwicach. Brutalne ground and pound w wykonaniu Parnasse’a. Czy Tomasz Bronder przerwie ten pojedynek? High kick Buchingera, prosto na gardę rywala. Po Francuzie nie widać absolutnie trudów tego starcia. Jeśli ten zawodnik nie dostanie w najbliższym czasie walki z Mateuszem Gamrotem to powinien przenieść się do UFC. Wysokie tempo w końcówce i zabawa Parnasse’a. 10:9 dla Francuza!