W co-main evencie gali KSW 49 w finale turnieju kategorii średniej zmierzyli się Michał Materla i Scott Askham.
Mocne otwarcie Askhama, trzy middle kicki, z których jeden wszedł czysto na korpus Materli. Po chwili zaatakował Michał mocnym obszernym prawym, a następnie rzucił Anglikiem przenosząc walkę na matę. Dobra kontrola Materli z góry jednak Askham uciekł z zagrożonej pozycji i pracuje gumową gardą w dodatku zadając bardzo mocne ciosy z dołu. Michał parł do przodu i w końcu udało mu się zerwać gardę Scotta. Pół-garda z której dominuje Polak. Mocny doping publiczności. Zaskakująco Askham bez problemów wrócił do pełnej gardy, ależ Anglik jest niebezpieczny! Co rusz szuka prób do poddania Polaka wyczarowując je z najtrudniejszych pozycji. Runda 10:9 na korzyść Materli jednak to twarz Polaka jest zdecydowanie mocniej porozbijana.
Bardzo dobry początek Askhama. Aktywny w stójce Anglik trafiał zarówno bokserskie ciosy jak i kopnięcia. Michał spróbował przenieść walkę do parteru jednak Askham przysiadł pod siatką i po chwili wstał nic nie robiąc sobie z siły byłego mistrza KSW. Mocny liver kick, a po nim ponowienie akcji frontem. Askham brutalnie obija korpus Polaka odbierając mu możliwość oddechu. Metodyczna praca Anglika z Doncaster przynosi efekty. Michał zgubił ochraniacz na szczęki, chwila przestoju. Mark Goddar nakazuje wznowienie pojedynku. Reprezentant Berserkers Team próbuje odgryzać się pięściami i trafia Askhama! Solidne ground and pound mija jednak głowę Anglika, który ratuje się w ostatnich sekundach rundy. Prawy bok Materli bije czerwienią po potężnych kopnięciach Anglika. Obaj zawodnicy mają naruszone, rozcięte twarze. Bardzo dobra walka stojąca na wysokim sportowym poziomie. Runda 10:9 dla Askhama.
Materla przechwycił nogę Anglika jednak ten nie dał się sprowadzić do parteru. Ależ wymiana! Headkick! Materla chwieje się na nogach! Latające kolano! Noooookaut! Scott Askham! Ależ występ Anglika!