

Wiele wskazuje na to, że w głównej karcie walk gali UFC w Arabii Saudyjskiej dojdzie do kolejnej zmiany. Tym razem nie chodzi o zastępstwo, a zmianę kategorii wagowej.
Podczas dnia medialnego przed galą UFC w Rijadzie dziennikarze zostali mocno zaskoczeni wypowiedzią jednego z uczestników sobotniej gali. Kelvin Gastelum poinformował, że nastawia się na ciężkie zbijanie wagi, gdyż w trakcie obozu miał pewne problemy, o których teraz nie chce mówić.
Do całej sytuacji odniósł się Daniel Rodriguez, czyli rywal z którym Gastelum miał się zmierzyć w limicie dywizji półśredniej (-77 kg). Rodriguez przekazał, że kiedy obóz Kelvina zwrócił się do nich z prośbą o zmianę w kontrakcie szybko zaproponowano catchweight do 180 funtów (81,6 kg).
Daniel przekazał, że zawodnicy wiedzieli o tym zestawieniu od trzynastu tygodni i jasno zaznaczył, że nie wierzy w kontuzje i problemy zdrowotne rywala. Rodriguez powiedział wprost.
– Brakuje mu samodyscypliny. Po prostu jest leniwy i nie chce mu się robić wagi.
Ostatecznie walka odbędzie się w limicie kategorii średniej, gdyż organizacja UFC nie chciała organizować pojedynku w catchweightcie. Rodriguezowi się to nie podoba jednak przystał na tę propozycję chcąc pokazać, że jest człowiekiem, który jest oddany firmie.
– Zgodziłem się bo miałem długi obóz i nie chciałem, żeby wszystko było stracone. Ważę w tym momencie 179 funtów, więc jest to dla mnie bardzo niekorzystna sytuacja, gdyż muszę w umiejętny sposób zacząć nabierać masy. Dlatego sugerowałem ten limit 180. Trudno, poświęcę się dla organizacji.