

Khamzat Chimaev jest przekonany, że niebawem ponownie zobaczymy go w oktagonie. Czeczen w rozmowie z jednym ze szwedzkich portali zdradził też, że „na 90%” zna nazwisko rywala!
Popularny „Borz” dawno już nie był widziany w klatce UFC. Niepokonany fighter ostatnie starcie zaliczył we wrześniu ubiegłego roku, gdzie w zaledwie 133 sekundy poddał Kevina Hollanda. Nie można jednak nie wspomnieć, że Chimaev tego wieczoru miał zmierzyć się z Natem Diazem w ostatniej walce Amerykanina dla organizacji.
Po wpadce Khamzata z poważnym przekroczeniem limitu kategorii półśredniej pojawiły się sugestie, że Czeczen powinien przenieść się do wyższej dywizji. On sam tymczasem mówił, że z łatwością pokona Leona Edwardsa i Alexa Pereirę, ówczesnego championa wagi średniej. Miesiące mijają, a „Borz” nie dostał ani title shota, ani też żadnej walki.
Zmienić ma się to jednak już wkrótce. Chimaev powiedział w rozmowie z Expressen.se, że niemal na 100% wie z kim się zmierzy:
„Zazwyczaj trenuję tu w Sztokholmie. Byliśmy wcześniej na obozie w Dubaju, ale wróciliśmy. Miesiąc przed walką udam się do Abu Dhabi. Ale póki co szykuję się tutaj, jestem gotowy na walkę.”
„Na 90% będzie to Usman. Ale ma problem z dwoma kilogramami, nie chce ich przybrać. Dana White mówił o wadze 82 kg (181 funtów). Zobaczymy, ale innego tematu nie ma. Tylko o nim gadamy.”
Warto dodać, że prezydent UFC mówił już kilka tygodni temu, że rozmawiał już z Kamaru Usmanem i ten jest więcej niż chętny na walkę z Khamzatem Chimaevem. Problemem jednak było, i jak widać po wypowiedzi „Borza” nadal jest, limit wagowy. White nie chce bowiem zestawić czołowych fighterów w catchweightcie.