Khalil Rountree dość niespodziewanie stanie przed szansą zdobycia mistrzowskiego pasa UFC. Amerykanin zapowiedział pojedynek z Alexem Pereirą.
Ostatnie miesiące nie były najlepsze dla Khalila Rountree Jr., zawodnik został zawieszony i wypadł z gali UFC 303, na której miał stoczyć bój z Jamahalem Hillem byłym mistrzem UFC. Komisarze szybko doszli do tego, że substancja znaleziona w próbkach pobranych od Rountree pochodziła z zanieczyszczonego suplementu. To sprawiło, że zawodnik ma zostać odwieszony 29 sierpnia i dostać zgodę na powrót do octagonu.
Nim komisja sportowa oficjalnie zatwierdziła zgodę na udział Khalila w walkach, organizacja UFC ogłosiła oficjalnie jego kolejny występ. Rountree wróci do octagonu 5 października na gali UFC 307 w Salt Lake City. Po serii nieszczęść tym razem szczęście uśmiechnęło się do 34-latka legitymującego się serią 5 zwycięstw z rzędu. Rountree otrzyma szansę walki o pas mistrzowski i stoczy pojedynek z Alexem Pereirą.
Khalil Rountree zapowiada brutalną bitwę z Pereirą
W rozmowie z The Schmo, Khalil Rountree opowiedział o swoim planie na pojedynek. Amerykanin wyraźnie podkreślił, że nigdy nie stara się przenosić walki na matę, że jego celem jest walka w stójce. „The War Horse” uważa, że został wybrany do pojedynku z Pereirą ponieważ jego styl walki sprawia, że fani będą mieli co oglądać.
– W swojej karierze nigdy nie obalałem. To nie jest więc mój plan na walkę. Jestem tu po to, aby dać świetne starcie dla fanów. Abstrahuję od tego, co mówią niektórzy. To starcie jest dla fanów. Połączenie mojego i jego stylu na pewno nie zawiedzie oczekiwań.
Zawodnik Syndicate MMA i Team Domingos wygrał cztery z pięciu ostatnich walk po nokautach. Khalil Rountree zapowiada brutalną bitwę z Alexem Pereirą.
– Wszyscy wiedzą, do czego jestem zdolny i co potrafię. Spodziewajcie się więc prawdziwej bitwy w octagonie. Zawsze daję brutalne, ekscytujące walki. A ostatecznie pas zawiśnie na moich biodrach. Jestem bardzo szczęśliwy.