John Kavanagh, trener który zyskał renomę dzięki prowadzeniu takich podopiecznych jak Conor McGregor czy Gunnar Nelson stawiał wygórowane żądania finansowe wobec pozostałych trenerów.
Paddy Holohan w swojej książce zdradził, że Kavanagh zaprosił na spotkanie kilku przedstawicieli filii SBG i poprosił o to by każdy zabrał ze sobą na spotkanie jednego klubowego kolegę lub podopiecznego, który będzie świadkiem rozmowy. Okazuje się, że na spotkaniu Kavanagh zażądał 5000 funtów od za przynależność do SBG Team. Jednym z osób, od których Kavanagh wymagał opłaty był Tom King, wieloletni uczeń, czarny pas brazylijskiego jiu-jitsu, który prowadził własną filię SBG.
Jak się zapewne domyślacie doprowadziło to do podziału nie tylko jak chodzi o koleżeńskie układy. Wiele osób nie przystało na te propozycje Kavanagha, a Tom King zdecydował się na odejście z SBG i założenie własnego klubu Team KF. Po całym zajściu w głównej siedzibie SBG doszło do wielu zmian, a wstęp do klubu od 10 do 16 mają jedynie osoby posiadające karty członkowskie i zawodowcy.
Poniżej wpis poruszonego sytuacją Kinga, który zapowiedział że ma armię po swojej stronie i że nigdy nie będzie traktował ludzi w taki sposób w jaki robi to Kavanagh.