Jan Błachowicz skrytykował decyzję UFC odnośnie rywala Alexa Pereiry na gali UFC 307. Polak uważa, że jest dwóch wyżej notowanych pretendentów gotowych do walki.
Dana White ogłosił w weekend nazwisko rywala Alexa Pereiry na gali UFC 307 w Salt Lake City. Poatan stanie do obrony tytułu w pojedynku z Khalilem Rountree. Decyzja White’a, Huntera Campbella oraz matchmakerów doprowadziła do konsternacji pośród zawodników UFC, a przede wszystkim fanów którzy głośno wyrazili dezaprobatę.
Alex Pereira ma na koncie zwycięstwa nad Jirim Prochazką, Jamahalem Hillem oraz Janem Błachowiczem. To właśnie Polak postanowił otwarcie odnieść się do decyzji UFC i mocno ją skrytykował. Jan Błachowicz podkreślił, że jest co najmniej dwóch wyżej notowanych pretendentów, którzy powinni otrzymać szansę walki z Poatanem.
– Z całym szacunkiem dla Khalila, ale jest co najmniej dwóch wyżej notowanych pretendentów, którzy są gotowi na walkę z „Poatanem”. Nie potrzebuje on żadnego specjalnego parasola ochronnego.
With all due respect to Khalil but there are at least two higher ranked contenders who are ready to fight Poatan. He doesn’t need special protection.
— Jan Blachowicz (@JanBlachowicz) August 16, 2024
Błachowicz zwrócił uwagę na to, że zestawienie zostało odebrane tak jakby organizacja UFC chciała chronić mistrza i możliwie jak najbardziej opóźniać pojedynek z Magomedem Ankaalevem. Janek mógł mieć oczywiście na myśli także samego siebie, gdyż jest notowany na czwartym miejscu, a jego walka z Pereirą była bardzo bliska na kartach punktowych.
Jan Błachowicz kontynuuje do zdrowia po operacjach obu barków. Były mistrz UFC w kategorii półciężkiej wznowił już ciężkie treningi i zapewne wkrótce rozpocznie obóz treningowy przed kolejną walką. Błachowicz zapowiedział, że chciałby wrócić do octagonu UFC w grudniu.