

Jalin Turner i Ignacio Bahamondes zmierzą się w głównej karcie gali UFC 313, która odbędzie się 8 marca w Las Vegas.
Jalin Turner wróci do octagonu na początku marca i postara się utrzymać miejsce w czołowej piętnastce rankingu UFC w dywizji lekkiej. Ignacio Bahamondes nie jest notowany w rankingu jednak wygrał pięć z sześciu ostatnich walk. Ewentualna wygrana nad Amerykaninem może przy pomyślnych wynikach innych starć otworzyć Chilijczykowi drogę do topowej piętnastki kategorii do 70 kilogramów.
Jalin Turner zanotował porażki w trzech z czterech ostatnich występów. Tarantula walczył w 2024 roku tylko raz na UFC 300 kiedy przegrał przez TKO z Renato Moicano. Na UFC 313 Turner wejdzie do octagonu po jedenastomiesięcznej przerwie. Niespełna 30 letni zawodnik jeszcze niedawno wydawał się być przyszłością dywizji lekkiej, a aktualnie ciężko nie odnieść wrażenia, że w obliczu słabych wyników znalazł się pod ścianą.
Ignacio Bahamondes ma na koncie dwie wygrane z rzędu. Noszący przydomek La Jaula zawodnik zgarnął za zwycięstwa bonusy. Bahamondes dorównuje warunkami fizycznymi Amerykaninowi. Zarówno wzrost jak i zasięg Ignacio są identyczne z gabarytami Turnera co sprawia, że niweluje on największy atut jakim Jalin zwykle dysponuje w octagonie UFC. Należy jednak pamiętać o tym, że jest to miecz obosieczny, gdyż reprezentant Chile także przywykł do toczenia potyczek ze zdecydowanie mniejszymi rywalami.
Walka Jalin Turner vs Ignacio Bahamondes odbędzie się na UFC 313 i została zakontraktowana na trzy rundy. Według zaprezentowanej przez UFC rozpiski pojedynek lekkich wejdzie w skład głównej karty wydarzenia w Las Vegas.