Jakub Wikłacz przejdzie do UFC? Artur Gwóźdź komentuje

Jakub Wikłacz w fenomenalnym stylu poddał Sebastiana Przybysza. Czy mistrz KSW przejdzie do UFC? Temat skomentował Artur Gwóźdź, manager zawodnika.

Jakub Wikłacz udanie obronił mistrzowski pas KSW w kategorii koguciej. Na gali KSW 95 Wikłacz udusił Sebastiana Przybysza w drugiej rundzie walki.

Klatka federacji KSW powoli staje się zbyt ciasna dla Wikłacza, nic więc dziwnego że po wydarzeniu natychmiast padło pytanie dotyczące przejścia Kuby do UFC.

Temat podjął Artur Gwóźdź, założyciel i główny manager grupy ARTNOX, której zawodnikiem jest Wikłacz. Gwóźdź skomentował sytuację kontraktową mistrza dywizji koguciej, na łamach kanału Klatka po Klatce:

– Dzisiaj odpowiem tak, jak odpowiedzieć: „na razie kontrakt obowiązuje w KSW, fajnie nam jest w tej federacji. A co czas przyniesie? To się dowiecie”, i tak dalej. Wiadomo, że ambicje tego człowieka i jego trenerów są wysokie. Taka jest prawda. Na razie kontrakt obowiązuje, mamy jakieś umowy między nami, a KSW, miejmy nadzieję, że obie strony się z tego wywiążą i będziemy bić się o najwyższe cele.

Gwóźdź przyznał, że zdaje sobie sprawę z tego, że matchmakerzy UFC obserwują wielu zawodników. Zaznaczył jednak, że niektóre ruchy najlepszej ligi MMA na świecie są niezrozumiałe.

– Każdy zawodnik, który jest niepokonany, czy na topie z serią zwycięstw jest [na radarze UFC]. Czasami nie rozumiem tej najwyższej ligi świata. Po tym, co się dzieje na Contenderze, różne postaci się trafiają, których ja bym nawet nie zatrudnił w Babilonie. To są różne wybory, układy, menedżerowie, tajmingi… ale dziś widzisz, KSW przedłuża kontrakt z Salhdinem [Parnasse’em]. Martin, Maciek robią wszystkim pstryczka w nosa: „możemy? Możemy.”