Matchmakerzy organizacji UFC zadziwili świat. Notowany na 6. miejscu w rankingu kategorii koguciej Jose Aldo otrzyma szansę walki o pas mistrzowski. Brazylijczyk wejdzie do octagonu po dwóch kolejnych porażkach podczas, gdy jego rywal legitymuje się serią pięciu kolejnych zwycięstw.
Henry Cejudo najwyraźniej postanowił zadrwić z wszelkich rankingów i postawić na swoim sugerując, że woli walczyć z zawodnikiem o uznanym nazwisku zamiast podjąć rękawicę w starciach z Aljamainem Sterlingiem, Petrem Yanem czy Corym Sandhagenem. Warto podkreślić, że Sterling wygrał sześć z siedmiu ostatnich walk, Yan notuje serię dziewięciu kolejnych zwycięstw, a Sandhagen ma na koncie siedem kolejnych wygranych.
Ten pojedynek rangi mistrzowskiej można byłoby jakoś wytłumaczyć, gdyby Aldo chciał się w ten sposób pożegnać z fanami i zakończyć karierę jednak 33-letni Brazylijczyk nigdzie się nie wybiera i ostatnio wspominał, że ma przed sobą jeszcze wiele wojen.
Gala UFC 250 odbędzie się 9 maja w Sao Paolo.