Glover Teixeira zdradza kulisy rozmów o walce mistrzowskiej. „Od razu powiedziałem…”

S
0
Opublikowano: 13 grudnia 2022

Glover Teixeira, który miał w ubiegły weekend stoczyć pojedynek o pas mistrzowski wagi półciężkiej, szybko otrzyma swoją szansę! Brazylijczyk skomentował słowa Dany White’a, który stwierdził, że Teixeira zawalczy o tytuł już w styczniu.

Pierwotny pomysł zakładał, iż na UFC 282 Glover spotka się w oktagonie w rewanżu z Jirim Prochazką. Czech doznał jednak paskudnej kontuzji barku i zmuszony był wycofać się z pojedynku, przy okazji wakując pas mistrzowski kategorii półciężkiej. O ten zmierzyli się Jan Błachowicz z Magomedem Ankalaevem, ale po 5. rundach sędziowie orzekli remis.

Prezydent największej federacji MMA na świecie, Dana White, nie był zachwycony tym starciem. Jak sam przyznał na konferencji, zaczął przysypiać już w okolicach 3. rundy main eventu. Dodał też, że na styczniowej gali UFC 283 o nadal zawakowany tytuł zmierzą się Glover Teixeira i Jamahal Hill.

Wciąż powtarzam wszystkim: Ludzie niepotrzebnie stresują się z byle powodu. Wszyscy się pytają, czy się wściekłem. Pewnie, byłem smutny tego dnia, gdy dowiedziałem się, że nie walczę o pas. Stwierdziłem jednak, że nie pozwolę, by mną to zawładnęło – powiedział Brazylijczyk w rozmowie z „MMA Underground” – Cieszę się życiem. Jestem zdrowy, zadowolony, życie jest super, będę walczył z wygranym.

Cały czas oglądając tę walkę myślałem: niech skończy się szybko, UFC potrzebuje main eventu w Brazylii. Nikt nic o tym nie mówił, sam tak myślałem. Potem, około 3. rundy Jan miał rozcięcie, a Ankalaev obie nogi okopane i pomyślałem „OK, Brazylia nie wypali”. Ale wszechświat się tym zajął! „Glover, walczysz w Brazylii”!

Jak sam przyznał, nie spodziewał się takiego obrotu spraw. Teixeira był jednym z widzów UFC 282 i otrzymał zaproszenie od dwóch osób decyzyjnych w federacji.

Zaprosili mnie za kulisy. Poszedłem i spotkałem się z Hunterem [Campbellem] i Mickeyem [Maynardem]. Zaproponowali Brazylię, a ja powiedziałem od razu „Lecimy!”, zanim jeszcze poznałem nazwisko rywala. Dopytali, czy chcę walczyć o pas w Brazylii. „Lecimy, z kimkolwiek” – odpowiedziałem im.

Zostaw ocenę
0
0