Gleba zerwał kontrakt z KSW i nie jest już zawodnikiem federacji. Patryk Tołkaczewski przyznał, że w walkach MMA zabrakło mu doświadczenia.
Gleba nie zaliczy przygody z MMA do udanych. Patryk Tołkaczewski dwukrotnie wszedł do okrągłej klatki federacji KSW i za każdym razem kończył pojedynki na tarczy. Gleba który z sukcesami startował wcześniej w organizacji GROMDA poinformował, że nie jest już zawodnikiem KSW.
Patryk Tołkaczewski udzielił obszernego wywiadu Michałowi Tuszyńskiemu. Jednym z głównych tematów rozmowy był aktualny stan zdrowia Gleby, który przyznał, że „przygoda” w MMA nie wyszła mu na dobre. To właśnie podczas rozmowy z reporterem FanSportu Tołkaczewski potwierdził, że nie jest już zawodnikiem KSW.
– Myślę, że już nie (można mnie przedstawiać jako zawodnika KSW). Po rozmowach, pewnych decyzjach i po ustaleniach zerwaliśmy kontrakt i jestem wolnym zawodnikiem. Myślę, że zabrakło doświadczenia. Osiem lat nie miałem do czynienia ze sportami walki i zawsze byłem nastawiony na walkę 3 rundy po 2 minuty. Tu były 3 po 5 minut. Przez to, że w GROMDZIE mi wychodziło, jak wychodziło i kończyłem walki w 30 sekund, to tutaj głowa była nastawiona, że wchodzę i robię robotę. Fajnie to wyglądało do czasu, ale wynik końcowy się liczy…