0
0
0
Wiele ostatnio mówi się o powrocie legendarnego Fedora Emelianenko do MMA. Dziś dostaliśmy oficjalne potwierdzenie, że „The Last Emperor” stoczy kolejną walkę na premierowej gali Bellatora w Rosji, a jego rywalem będzie Tim Johnson, który posiada w swoim rekordzie dość długą przygodę z UFC.
Fedor Emelianenko w swojej karierze stoczył ponad 45 walk, z czego aż 39 z nich wygrał. Przez 21 lat swojej kariery toczył walki na całym świecie – od Japonii aż po USA, zaliczył przy tym wiele organizacji. Dziwić może fakt że wiele osób uważa Fedora za najlepszego zawodnika w historii MMA, ponieważ ten nigdy nie zawitał do UFC. Jednak Emelianenko nie jest uważany za „GOATa” bez powodu. Do najważniejszych skalpów w jego karierze należą: Antonio Nogueira, Mark Coleman, Mirko „CroCop”. czy Mark Hunt. Warto też wspomnieć że „The Last Emperor” podczas swojej przygody z MMA został mistrzem słynnego Pride, gdzie Rosjanin święcił swoje triumfy.
Za to jego rywal – Timothy Johnson dysponuje zdecydowanie mniejszym doświadczeniem. 36-letni Amerykanin z Fargo w Północnej Dakocie już po przejściu z UFC do Bellatora przegrywał z takimi zawodnikami jak Vitaly Minakov czy Valentin Moldavsky. Jak zatem widać Johnson nie miał zbytnio szczęścia w starciach z mocnymi reprezentantami Rosji. Na „nieszczęście” polskich fanów Tim radził sobie wyśmienicie w pojedynkach z Polakami. Johnson zgarnął zwycięstwa przez decyzje sędziowskie w walkach z Danielem Omielańczukiem i Marcinem Tyburą.
Pojedynek Fedora z Johnsonem odbędzie się 23 października w Moskwie.
0
0
