

Eddie Hearn, promotor bokserski był gościem Ariela Helwaniego w programie MMA Hour. Kanadyjski dziennikarz nie omieszkał zapytać Hearna o osobę Francisa Ngannou wokół którego ostatnio jest sporo szumu jak chodzi o debiut w bokserskim ringu. Hearn ma bardzo mocną opinię na temat wystepów Ngannou w boksie!
Eddie Hearn został zapytany przez Ariela Helwaniego o to czy widząc postawę Anthony’ego Joshuy w ostatniej walce nie przeszło mu przez myśl, że Francis Ngannou mógłby pokonać AJ’a w ringu?
Promotor pięściarski najpierw powiedział:
„Nie sądzę by nawet za milion lat Francis Ngannou był w stanie wejść do ringu i pod względem technicznym i poziomie umiejętności rywalizować z najlepszymi pięściarzami. Nie chodzi mi tylko o AJ’a, ale także o innych zawodników z topowej 20 rankingu. Jednak w tej kategorii wagowej istnieje jedna furtka, jedna możliwość, której nie dają niższe wagi. Tutaj możesz kogoś znokautować przez wzgląd na siłę ciosu. Jeśli miałbym wymieniać nazwiska to Tyson Fury, oh Tyson to by była najtrudniejsza walka dla Ngannou, ale dalej Deontay Wilder, Dillian Whyte, Derek Chisora, Jermaine Franklin. Francis Ngannou nie ma z nimi innych szans jak tylko wejść do ringu i postawić na agresję i ustrzelić kogoś pojedynczym ciosem. Myślę, że w twoim świecie, w świecie MMA ludzie mają prawo uważać, że aktualnie Ngannou miałby największe szanse na wygraną w pojedynku z Anthonym Joshuą. Nie jest to najbardziej szalone stwierdzenie jakie słyszałem.”