

Wojsław Rysiewski, dyrektor sportowy federacji KSW był gościem Artura Mazura w kolejnym wydaniu programu Klatka po Klatce. W trakcie długiej rozmowy Rysiewski podsumował galę KSW Colosseum 2 oraz wypowiedział się na temat przyszłości niektórych zawodników.
W weekend na Stadionie Narodowym w Warszawie odbyła się gala KSW Colosseum 2. Po tak dużym wydarzeniu czas na odpowiednie podsumowanie. Wojsław Rysiewski, dyrektor sportowy federacji KSW był gościem Artura Mazura w programie Klatka po Klatce.
Zapytany o to jak ocenia galę w skali od 1 do 10, Rysiewski odpowiedział:
„Chciałbym to odpowiednio ubrać w słowa, były gorsze sytuacje na tej gali, ale jeżeli chodzi o czystą rozrywkę coś po co kibic tę galę ogląda to nie wyobrażam sobie lepszej gali z takimi emocjami i tymi pozytywnymi i negatywnymi, ale to wszystko się tak ułożyło, że trudno mi jest sobie wyobrazić, że będziemy to w stanie kiedyś powtórzyć.”
Zapytany o perturbacje związane z problemami zdrowotnymi Werllesona Martinsa, wycofaniem Jakuba Wikłacza dyrektor sportowy federacji powiedział:
„Nie było możliwości, żeby znaleźć kogoś w limicie 61,2 kg bo to jest najniższa kategoria w jakiej zawodnicy walczą w Polsce, także nie można w tym wypadku wziąć kogoś z niższej kategorii. Po prostu nie mógł nikt przeskoczyć z kategorii niżej. Dwóch zawodników walczyło trzy tygodnie wcześniej, no nie da się… To jakiś absurd jeśli ktoś myśli, że da się mieć zastępstwo na jedenaście walk jeszcze w dniu ważenia, no to nigdy nie miał do czynienia z eventami. No można to zrobić na main event, tak robi UFC no ale tu mieliśmy też, żeby uniknąć jakiś takich problemów trzy walki w kategorii średniej i ewentualnie jakby był jakiś problem z main eventem miałem czterech potencjalnych zastępców zważonych już na karcie. Walka Wikłacza była siódma od góry, także no…”
źródło: Klatka po Klatce, youtube