Wojsław Rysiewski dyrektor sportowy federacji KSW wypowiedział się na temat tego kto będzie kolejnym rywalem Jakuba Wikłacza.
Jakub Wikłacz pozostaje na tronie kategorii koguciej. Zawodnik Czerwonego Smoka w świetnym stylu udusił Sebastiana Przybysza na KSW 95 i obronił mistrzowski pas.
Na gali KSW 97 w Tarnowie odbyło się starcie, które miało wyłonić pretendenta do mistrzowskiego pasa. W okrągłej klatce zmierzyli się Oleksii Polishchuk i Bruno Azevedo. Doświadczony Brazylijczyk zawalczył bardzo mądrze i udusił Ukraińca w drugiej odsłonie.
Wojsław Rysiewski zabrał głos na temat sytuacji w kategorii koguciej w programie Oktagon Live. Dyrektor sportowy KSW przyznał, że Bruno Azevedo powinien być kolejnym rywalem Wikłacza. Rysiewski zaznaczył jednak, że negocjacje kontraktowe z mistrzem najpewniej zostaną przejęte przez jednego z właścicieli federacji. Wszystko przez to, że Wikłacz nie kryje aspiracji i chęci przejścia do organizacji UFC.
– Trudno mi sobie wyobrazić, że Bruno nie będzie kolejnym rywalem Kuby, ale też nie wiem jak zakończą się negocjacje z Kubą. Myślę, że przejmie je jeden z moich szefów. Zobaczymy. To pewnie będą trudne rozmowy. Jeszcze wiele się może wydarzyć. To jest moment, w którym mamy rywala i trzeba teraz dogadać temat mistrza, który ma ostatnią walkę w kontrakcie. Też wiemy jakie ma ambicje. Wiem, że to nie będzie łatwe, że Kuba z nami został.