Klasyczne starcie młodości z doświadczeniem szykuje się na galę KSW 62, podczas której David Martinik zmierzy się z Lemmym Krušičiem w walce otwierającej lipcowe wydarzenia. Lemmy dysponuje pokaźną przewagą doświadczenia nad Davidem, ale młody wilk jest na to przygotowany.
Lemmy Krušič ma za sobą jedną walkę w okrągłej klatce KSW. Podczas gali w Zagrzebiu zmierzył się z Sebastianem Przybyszem, dzisiejszym mistrzem wagi koguciej. Wówczas Lemmy – podobnie jak dziś – wchodził do boju jako znaczenie bardziej doświadczony wojownik. Starcie rozpoczęło się jednak lepiej dla Polaka, który w pierwszej rundzie zdecydowanie zdominował rywala. W drugiej odsłonie pojedynek był bardziej wyrównany i dopiero trzecia runda zdecydowała, a Krušič musiał uznać wyższość Sebastiana Przybysza.
Wówczas różnica w liczbie stoczonych walk na koncie obu zawodników wynosiła osiemnaście. Teraz różnica między Krušičiem i Martinikiem to dziewiętnaście pojedynków.
Krušič do zawodowego świata MMA trafił prawie osiem lat wcześniej od Davida Martinika. Ostatni raz bił się jednak w roku 2019, ma więc za sobą sporą przerwę od startów.
Lemmy przez większość swojej kariery toczył boje w rodzimej Słowenii. Bił się jednak też w Chorwacji, Włoszech, Austrii i Rosji. Już na początku sportowej drogi pokazał co jest jego najmocniejszą stroną, poddając pierwszych trzech rywali, z którymi walczył. Ostatecznie w całej dotychczasowej karierze siedem pojedynków zakończył w ten sposób, a pięć nokautując swoich przeciwników. Najczęściej jednak, bo aż osiem razy, wygrywał na pełnym dystansie starcia.
Czech, David Martinik zadebiutował w KSW w tym roku. Podczas gali KSW 58 zmierzył się z Pawłem Polityłą. Polak przez całą walkę wywierał presję na Davidzie, narzucał swój styl prowadzenia boju. Starcie zakończyło się na pełnym dystansie i Martinik wyszedł z niego jako przegrany.
David swoją przygodę z zawodowym MMA rozpoczął w roku 2017. Najpierw zdobywał jednak doświadczenie w MMA na arenie amatorskiej – wywalczył tytuł mistrza Polski i Europy w tej formule. Martinik na co dzień związany jest z naszym krajem, bo szlifuje umiejętności w klubie Octagon Team Cieszyn, pod okiem trenera Michała Mankiewicza. Przed debiutem w KSW miał walczyć o szablę mistrzowską organizacji Armia Fight Night, ale ostatecznie pojedynek został odwołany.
David wywodzi się z taekwondo, w którym wiele razy wygrywał mistrzostwa Republiki Czeskiej. Pomimo że jest zawodnikiem lubiącym stójkę, potrafi również poddawać swoich rywali.
Zarówno Krušič jak i Martinik mają dziś na swoim koncie po jednej walce w KSW. Obaj też przegrali te pojedynki i obaj będą chcieli powrócić na drogę zwycięstw. Zderzenie młodości z doświadczeniem nie zawsze kończy się wygraną zawodnika walczącego dłużej, ale zawsze jest ciekawe i wzbudza sporo emocji. Zapewne nie inaczej będzie na gali KSW 62, podczas której obaj fighterzy rozgrzeją widzów rozpoczynając swoimi zmaganiami wydarzenie, do którego dojdzie 17 lipca.