Podczas gali KSW 59 dwóch braci Rajewskich ponownie zawalczy w dwóch starciach tego samego wydarzenia. Wcześniej Łukasz i Sebastian wystąpili razem na KSW 54 i obaj wówczas wygrali. Czy i tym razem wspólna gala przyniesie im szczęście? Sebastian zmierzy się z Savo Laziciem, a Łukasz z Mateuszem Legierskim.
Ruszyła sprzedaż PPV na galę KSW 59
Łukasz Rajewski ma za sobą sześć pojedynków w organizacji KSW. W ostatnich dwóch to jego ręce były unoszone w geście zwycięstwa. Najpierw, na KSW 44 poddał w pięknym stylu Leo Zulicia, potem zmierzył się z Bartłomiejem Koperą i w efektownym, wyrównanym boju pokonał go na punkty. Pojedynek ten został wybrany też najlepszym starciem gali.
Pomiędzy tymi zwycięstwami Łukasz miał trudniejszy czas w karierze. Rajewski próbował swoich sił w różnych organizacjach – Cage Warriors, ACA oraz Babilon MMA – ale z żadnej z nich nie udało mu się wynieść wygranej.
W grudniu 2019 roku Rajewski powrócił jednak na drogę zwycięstw. Ponownie zawalczył dla Babilon MMA i poddał tam cenionego zapaśnika z Radomia, Piotra Przepiórkę.
Łukasz Rajewski swoją przygodę ze sportami walki zaczynał od kickboxingu, w którym odnosił wiele sukcesów. Zdobył między innymi mistrzostwo świata, Europy i Polski. Przez wiele lat był członkiem kadry narodowej w K-1, kickboxingu i sanda – dyscyplinie sportów walki, w której również wywalczył tytuł mistrza świata i w której wielokrotnie zdobywał tytuł mistrza Polski. Z tak potężnym bagażem doświadczeń, w roku 2014 Łukasz Rajewski postanowił wejść do świata MMA.
Dziś Łukasz ma na swoim koncie siedemnaście pojedynków w klatkach mieszanych sztuk walki. Dziesięć starć wygrał, a siedem z nich zakończył przed czasem. Chociaż stójka jest jego ulubioną płaszczyzną, Rajewski już wielokrotnie udowodnił, że w parterze radzi sobie równie dobrze i potrafi także poddawać przeciwników.
Dla Mateusza Legierskiego starcie na KSW 59 będzie drugim pojedynkiem pod skrzydłami największej europejskiej organizacji MMA.
Mateusz Legierski miał zadebiutować w KSW podczas lipcowej gali KSW 53, ale ze starcia z Romanem Szymański wyeliminowała go kontuzja. Ostatecznie niepokonany zawodnik z klubu Octagon Team wszedł do okrągłej klatki podczas gali KSW 56 i wypunktował świetnego chorwackiego zapaśnik pochodzący z Argentyny, Francisco Barrio.
Od początku starcia Legierskiego z Barrio widać było, że Argentyńczyk szuka walki w parterze, a Polak stara się utrzymać bój w stójce. Ostatecznie jednak obaj panowie mieszali różne płaszczyzny walki, a o końcowym wyniku zdecydowali sędziowie, którzy zwycięzcą wskazali Mateusza Legierskiego.
W odróżnieniu od Łukasza Rajewskiego Legierski ma za sobą dopiero siedem walk w zawodowym MMA. Wcześniej stoczył jednak ponad sześćdziesiąt pojedynków na arenach amatorskich. Kilka razy wywalczył też tytuł mistrza Polski. Zdobył również tytuł mistrza Polski w brazylijskimi jiu-jitsu i dopiero z takim bagażem doświadczeń wszedł do zawodowego sportu.
Mateusz w profesjonalnych walkach również pokazał na co go stać. Szybko zdobył pierwsze wygrane i trafił do czeskiej organizacji Octagon. Tam wywalczył tytuł mistrzowski, co otworzyło mu drzwi do KSW.
Podczas gali KSW 59 niepokonany Mateusz Legierski zderzy się z doświadczonym Łukaszem Rajewskim. Obaj zawodnicy będą chcieli utrzymać swoją dobrą passę w klatce. Jeden z nich będzie jednak musiał przełknąć gorycz porażki. Który z nich wyjdzie z klatki jako zwycięzca, a który jako przegrany? Przekonamy się już 20 marca.