W starciu otwierającym galę KSW 49 w Ergo Arenie, znany fanom KSW Leszek
Krakowski, przywita w okrągłej klatce organizacji debiutującego w niej
Francuza, Michaela Dubois. Obaj zawodnicy są po dwóch zwycięstwach z
rzędu i obaj będą chcieli utrzymać swoją dobrą passę.
Historia
Leszka Krakowskiego z organizacją KSW rozpoczęła się w roku 2015.
Wówczas to, podczas pierwszej gali KSW w Londynie, Polak zmierzył się z
jednym z najlepszych zawodników wagi lekkiej na Wyspach Brytyjskich,
Andre Winnerem i wygrał z nim na punkty.
W
drugim boju dla Polskiej organizacji Krakowski starł się z niezwykle
doświadczonym Kleberem Koike Erbstem i musiał uznać jego wyższość w
klatce. Po tej przegranej Polak zawalczył ponownie w Wielkiej Brytanii,
tym razem jednak na gali Celtic Gladiator, podczas której dopisał do
swojego rekordu kolejne zwycięstwo.
W roku 2018 organizacja
KSW ponownie wróciła do Anglii i ponownie to Leszek Krakowski zawalczył i
wygrał w okrągłej klatce rozstawionej w Londynie, pokonując tym razem
Alfiego Davisa.
Leszek Krakowski pochodzi z Polski, jednak już
od lat mieszaka i trenuje w Wielkiej Brytanii. Swoją zawodową karierę w
mieszanych sztukach walki rozpoczął w roku 2013 i szybko zanotował trzy
zwycięstwa, z których każde zakończyło się w inny sposób. Z poddaniem,
nokautem i decyzją sędziowską na koncie, Leszek Krakowski zawalczył
kolejne cztery razy i w ciągu zaledwie jedenastu miesięcy dopisał do
swojego rekordu kolejne cztery zwycięstwa. Rok 2015 rozpoczął się i
zakończył równie udanie, co lata poprzednie. Tym razem jednak, po dwóch
kolejnych zwycięstwach, Krakowski otrzymał propozycję walki dla KSW i
tak zadebiutował w organizacji, dla której stoczy już niedługo swój
czwarty pojedynek.
Wywodzący się z muay thai Michael Dubois
swoją przygodę z zawodowym MMA rozpoczął w roku 2014. Początki Francuza
w klatce nie należały do łatwych. Dubois przegrał w debiucie i również w
drugiej walce nie sprostał rywalowi. Trzecie starcie przyniosło jednak
pierwsze, wyczekiwane zwycięstwo, a z kolejnych ośmiu bojów aż sześć
razy Francuz wracał na tarczy.
Chociaż
Dubois rozpoczął swoją karierę we Francji, później walczył głównie w
Azji. Kolejne wygrane doprowadziły go do walki o pas mistrzowski wagi
lekkiej, chińskiej organizacji WBK. Michale wyszedł z tego boju
zwycięsko i mógł się cieszyć pierwszym mistrzowskim tytułem.
Kolejne
starcia doprowadziły go do Kazachstanu i Malezji, ale nie przyniosły
zwycięstw. Później jednak Dubois zawalczył w Brazylii i w Niemczech,
gdzie dopisał do swojego rekordu dwa zwycięstwa przed czasem, jedno
przez nokaut, a drugie przez poddanie.
Teraz natomiast, z
piętnastoma zawodowymi starciami na koncie, spróbuje swoich sił w
największej, europejskiej organizacji MMA. I chociaż Francuz najwięcej
razy wygrywał ze swoimi rywalami przez poddania, w starciu z Leszkiem
Krakowskim będzie chciał zapewne wykorzystać też swoją widowiskową
stójkę. Polak jednak dysponuje również pełnym arsenałem umiejętności.
Potrafi wygrywać zarówno przez nokauty jak i poddania. Jak zatem potoczą
się losy tego pojedynku? Przekonamy się już 18 maja, podczas gali KSW
49 na granicy Gdańska i Sopotu.