Obaj mieli okazję zawalczyć podczas gali KSW 45 w Londynie. Obaj też wywodzą się ze sportów siłowych. Teraz jednak nie tylko wystąpią podczas tej samej gali, ale również zmierzą się z sobą w okrągłej klatce największej europejskiej organizacji MMA.
Długo
oczekiwany debiut Akopa Szostaka w KSW nastąpił pod koniec roku 2018,
podczas gali KSW 45. Jeden z najbardziej znanych w Polsce trenerów
personalnych, nie mógł jednak uznać go za udany, bowiem po nieumyślnym
faulu zakończył starcie z Jamie Sloane’em już w 24. sekundzie wynikiem
no contest. Teraz więc Akop będzie chciał pokazać naprawdę na co go stać
w klatce i dopisać do swojego rekordu pierwsze zwycięstwo w KSW, ale
nie pierwsze w zawodowym MMA.
Szostak swoją przygodę z
mieszanymi sztukami walki rozpoczął w roku 2015 i był to debiut
niezwykle udany – Akop błyskawicznie znokautował swojego rywala już w
pierwszej minucie starcia. W następnym boju Szostak miał zdecydowanie
trudniejszą przeprawę, bowiem już na pełnym dystansie zmierzył się z
doświadczonym Łukaszem Borowskim. Ponownie jednak wygrał i kilka
miesięcy później wyszedł do kolejnej konfrontacji. Tym razem musiał
uznać wyższość rywala, którym był Tyberiusz Kowalczyk. Niestety również
następna walka nie potoczyła się po myśli Akopa, który po drugiej
porażce zdecydował się na zrobienie dłuższej przerwy od startów.
W
kwietniu roku 2018 Akop postanowił jednak wrócić do klatki i był to
powrót bardzo udany. Podczas gali WCA Fight Night 4 Szostak zastopował w
drugiej odsłonie boju Wojciecha Balejkę, co otworzyło mu drzwi do
organizacji KSW.
Erko Jun, urodzony w Bośni 28-latek, ma na
swoim koncie na razie dwie walki w zawodowym MMA. Do każdej z nich
podchodził jednak bez kompleksów. Najpierw, podczas gali KSW 44, bardzo
szybko poradził sobie z Tomaszem Oświecińskim i znokautował go w pięknym
stylu już w pierwszej rundzie starcia. Po udanym debiucie w KSW, Jun
zmierzył się z bardziej doświadczonym Popkiem Monsterem, ale i jemu nie
dał większych szans. Starcie to zakończyło się wprawdzie w rundzie
drugiej, ale również przez nokaut.
Trenujący
na co dzień z Roberto Soldiciem i braćmi Zawada, Erko Jun zaprezentował
się więc bardzo dobrze w swoich pierwszych bojach. I nie ma w tym nic
zaskakującego, bowiem sporty walki od dziecka były obecne w jego życiu.
Erko zawsze też chciał wyjść do klatki MMA i od dawna trenował
przygotowując się do tego dnia.
W młodości Erko zachęcany
przez ojca trenował kickboxing oraz taekwondo. Kontuzja pokrzyżowała
jednak jego plany związane ze sportami walki i spowodowała, że w trakcie
rehabilitacji i dochodzenie do pełnej sprawności, Jun pokochał treningi
siłowe, którymi zdecydował się zająć na poważnie. Same sztuki walki
nigdy jednak nie przestały go interesować i po latach udało mu się
wreszcie do nich wrócić.
Jun ma na swoim dwie walki i dwa
nokauty. Szostak góruje doświadczeniem w klatce, bowiem stoczył już
sześć pojedynków. Który z nich okaże się jednak lepszy w okrągłej klatce
KSW? Przekonamy się już 18 maja, podczas gali KSW 49 w Ergo Arenie.