Derrick Lewis: „Narzuciłem na siebie zbyt wielką presję walcząc w swoim mieście, nie chcę tego robić nigdy więcej.”

Derrick Lewis: „Narzuciłem na siebie zbyt wielką presję walcząc w swoim mieście, nie chcę tego robić nigdy więcej.”

Derrick Lewis wypowiedział się na temat pojedynku z Cirylem Gane do którego doszło w sierpniu na UFC 265 w Toyota Center w Houston. Lewis wyznał, że nie poradził sobie z presją.

„Nigdy w przyszłości nie chcę przechodzić czegoś podobnego. Pojedynek o pas mistrzowski przed własną publicznością, main event. To po prostu była zbyt wielka presja, byłem cały czas nerwowy. Naprawdę byłem w takim stanie w dniu walki, że dzwoniłem do ludzi i pytałem ich o trawę bo musiałem się zrelaksować. Tylko raz w życiu czułem się podobnie, wiele lat temu, gdy podczas rozprawy sędzia skazał mnie na karę pozbawienia wolności. W pojedynku z Gane nie uniosłem tego ciężaru, który spoczywał na moich barkach, po prostu wziąłem na siebie zbyt wiele. Zarówno ja jak i moi trenerzy uważamy, że gdyby do tego starcia doszło w innym miejscu i w innym czasie to ja wygrałbym ten pojedynek.”

Co ciekawe Lewis ma 12 lutego na UFC 271 zmierzyć się z Taiem Tuivasą… ta gala również odbędzie się w Houston.