Daniel Cormier chce Ngannou z powrotem w UFC! „Powinien zacisnąć zęby i…”

Prawdopodobnie już tylko kilka dni dzieli nas od ogłoszenia Francisa Ngannou w nowej federacji. Zdaniem Daniela Cormiera Kameruńczyk powinien zacisnąć zęby i wrócić do UFC.

Były mistrz wagi ciężkiej amerykańskiego giganta narobił sporo zamieszania. Ostatnią obronę zaliczył w styczniu ubiegłego roku i w kolejnych miesiącach wszyscy zastanawiali się, czy przedłuży kontrakt. Ostatecznie jednak Ngannou rozstał się z organizacją Dany White’a.

Teraz „The Predator” zdaje się zbliżać do końca kilkumiesięcznego bezrobocia, co sam zdradził w rozmowie z Arielem Helwanim. Już wkrótce powinien zostać ogłoszony jako nowy zawodnik PFL, co przekazał na Twiitterze z kolei Chael Sonnen. Po drodze o podpis Francisa walczyły też takie federacje, jak BKFC, czy ONE Championship.

Inny były champion królewskiej kategorii wagowej, Daniel Cormier, przyznał w ostatnim odcinku DC & RC, że żałuje odejścia Kameruńczyka z UFC.

„Do kitu, bo Francis był mistrzem, a odszedł i wszystko wskazuje na to, że ma ograniczone możliwości. Odpowiedział ONE nazywając ich dwulicowymi, tak samo było z Lamarem Jacksonem [gracz NFL]. Oglądałem niektóre drużyny i myślałem: 'Potrzebujecie quarterbacka i nie staracie się o Lamara?’ Koleś był MVP, bez sensu.”

„Jak dla mnie to taka sama sytuacja. Koniec końców Lamar Jackson wrócił do Balrimore Ravens i uważam, że tak samo powinien postąpić Francis Ngannou. Francis powinien po prostu wrócić, bo fakty są takie, że wypłata, jaką mu zaproponowano, była bardzo lukratywna. Wróci w to samo miejsce: od razu otrzyma title shota i zarobki na tym poziomie.”

Cormier podkreślił, że Kameruńczyk powinien pomyśleć długodystansowo. Swoje lata już ma, a nigdzie nie będzie mu tak dobrze, jak w UFC.

„Czasem musisz po prostu zacisnąć zęby i postanowić: 'Wrócę do tego, co znam’. Obaj zgadzamy się w kwestii, że w boksie jest sporo niebezpiecznych dla niego walk. Może i wpadnie jedna wypłata, ale nie będzie to trwałem. Ponadto ma 36 lat, za wiele czasu mu nie zostało. Nie walczył od stycznia ubiegłego roku, ma swoje lata – czas jest najważniejszy. Musi wrócić do gry.”