UFC

Dana White o braku wypłaty dla Thompsona: „To tak nie działa. Jak nie walczysz, to zazwyczaj…”

Opublikowano: 09 sierpnia 2023

Na niedawnej gali UFC 291 Stephen Thompson odmówił walki z cięższym Michelem Pereirą. Głośno po tym zrobiło się o braku wypłaty dla Amerykanina, co po Contender Series wyjaśnił Dana White.

-> Gale UFC obejrzycie w Fortuna TV!

W karcie głównej UFC 291 znalazło się wiele ciekawych zestawień, jak chociażby Błachowicz vs Pereira, czy main event w postaci starcia Gaethje vs Poirier 2 o pas BMF. Przed nimi miało dojść do pojedynku ekwilibrystycznie walczących Stephena Thompsona i Michela Pereiry.

Kiedy po ważeniu okazało się, że walka została odwołana wielu sympatyków MMA na całym świecie podeszło do tej sytuacji ze złością. Nikt nie narzekał na „Wonderboya”, pojawił się natomiast hejt na Pereirę, a także na organizację UFC za brak ewentualnego zastępstwa w przypadku takiej sytuacji. Thompson mógł oczywiście wystąpić przeciwko Brazylijczykowi, jednak zapewne pamiętał, że w przeszłości nie zagrało to na jego korzyść.

W mediach głośno zrobiło się na temat braku wypłaty dla „Wonderboya”. Sytuację na konferencji po Contender Series rozjaśnił prezydent UFC, Dana White:

„Zdecydował się nie walczyć. Gość przekroczył limit o 3 funty – mógł się zgodzić i wziąć procent jego wypłaty. Zakulisowo ta historia jest większa, zaproponowaliśmy mu inną walkę… Ale nie możesz tak po prostu przyjść i powiedzieć: „Nie, nie będę walczył, poproszę moje 250 tys. dolarów” – to tak nie działa, nikt nigdy nic takiego nie ugrał. My, z naszej strony, organizujemy ci szybko kolejną walkę, żebyś jak najszybciej stawił się w oktagonie. Potem zastanawiamy się, ile kosztował obóz, zwrócimy ci za to pieniądze. Jest wiele sposobów na rozwiązanie tego problemu.”

„Ale to nie działa na zasadzie: 'No tak, ten gość wniósł o 3 funty więcej, więc nie będę z nim walczył. I nie – nie wezmę kolejnej walki za dwa tygodnie, ale zapłaćcie mi moją kwotę za wyjście. Tak nie robimy. Jak nie walczysz, to zazwyczaj nie dostajesz kasy z kontraktu… Ale zawsze dbamy o wszystkich i próbujemy znaleźć rozwiązanie dla „Wonderboya”. Pracujemy nad tym za kulisami, wszystko powinno się rozjaśnić do soboty.”