Tuż po zakończeniu trzeciej gali UFC w Jacksonville Dana White przyznał, że po raz kolejny został zmuszony do zmiany planów.
„Niestety jeszcze nic nie wiemy odnośnie tego czy komisja w Nevadzie podejmie decyzję o tym by „przywrócić” wydawanie licencji zawodniczych w maju. Jeśli tak się nie stanie to na 100% zrobimy 30 maja galę w Arizonie. Przyznam jednak, że będę bardzo zawiedziony jeśli nie uda się tej gali zrobić w UFC Apex w Las Vegas. Mamy własne budynki, a nie możemy z nich korzystać, to głupota. Aktualnie testujemy pracowników w naszym biurze, jeśli wyniki testów będą negatywne to wszyscy od poniedziałku wracają do pracy. Mam spotkanie z matchmakerami we wtorek, wtedy zaczniemy planować walki na czerwiec.”
Zapytany o to co z UFC 250 White odparł:
„Do tej pory skupialiśmy się wyłącznie na tych trzech galach, które zrobiliśmy w przeciągu tygodnia. Dlatego ogłosiliśmy, że „nowe” UFC 250 odbędzie się w czerwcu, bez podawania szczegółów. Zawodnicy trenują i chcą walczyć, jedynie Rose Namajunas oficjalnie mi zgłosiła, że nie zamierza ryzykować zdrowia. Na przełomie maja i czerwca naszymi celami na ten moment są Arizona i Nevada, a później Fight Island.”