Daniel Cormier nie jest zwolennikiem organizacji walki o tymczasowy pas mistrzowski kategorii lekkiej. Cormier uważa, że Makhachev aktywnie bronił swego tytułu.
Daniel Cormier nie chce by organizacja UFC zestawiła pojedynek o tymczasowy pas mistrzowski dywizji lekkiej. Zdaniem Cormiera Islam Makhachev często bronił mistrzostwa i nierozsądnym byłoby organizowanie teraz walki o tymczasowy tytuł.
– Czasami zdarzają się kontuzje. Islam Makhachev był aktywny. Walczył w październiku w Abu Dhabi przeciw Alexandrowi Volkanovskiemu. Walczył z Dustinem Poirierem w czerwcu w Newark. Gdyby miał walczyć znowu w październiku, to stanąłby do trzech walk w przeciągu roku. Nie ma potrzeby na tymczasowy tytuł. Od kiedy można sobie po prostu tworzyć tytuły na życzenie?
Rozmawiając z Chaelem Sonnenem w programie Good Guy Bad Guy, Amerykanin stwierdził, że to niedorzeczne. Cormier zaznaczył również, że w jego opinii nie ma nawet rywala z którym mógłby się zmierzyć Arman Tsarukyan.
– Wyobrażasz sobie, Chael, gdybyś gonił za Andersonem Silvą, ale stwierdził: 'Cóż, zawalczę o tymczasowy tytuł. On nie będzie gotowy do walki w przeciągu sześciu miesięcy’. Oni na to: ’Ok Chael, zmierzysz się z Brianem Stannem’. Powiedziałbyś: 'Mój Boże, niedługo zostanę mistrzem świata!’.
– Z kim miałby zmierzyć się Tsarukyan o tymczasowy tytuł? Dlaczego próbujemy tworzyć tytuły z niczego? Nie ma potrzeby tego robić, skoro mistrz zawalczył dwa razy w przeciągu siedmiu miesięcy i wcale nie będzie pauzował aż tak długo.