

Conor McGregor pojawił się na gali Bellatora w Dublinie by stanąć w narożniku klubowej koleżanki Sinead Kavanagh. Irlandczyk udzielił przy okazji wywiadu.
Dziennikarze portalu Severe MMA postanowili skorzystać z faktu, że Conor McGregor pojawił się na gali Bellatora w Dublinie. Były podwójny mistrz UFC zgodził się na rozmowę i chętnie opowiedział o tym kiedy należy spodziewać się jego powrotu.
McGregor przyznał, że złamanie palca było zaskakująco bolesne i nadal mu doskwiera.
– Staram się dostosować do sytuacji w której się znalazłem. Kontuzja jest problemem bo mocno mnie to boli. Pamiętacie uraz stopy? Wtedy miałem wszystko zabandażowane. Teraz wszystko jest jak normalnie, rany, opuchlizna, to wszystko jest na wierzchu. Po prostu muszę idealnie się wstrzelić z momentem powrotu na salę treningową.
Zapytany o to kiedy powróci do octagonu UFC, Conor odparł:
– Sierpień – wrzesień, bardzo chciałbym wrócić w takim terminie. Teraz muszę się jednak skupić na regeneracji.
Irlandczyk wytłumaczył również dlaczego po rozmowach ze sztabem szkoleniowym podjął decyzję o wycofaniu się z walki z Michaelem Chandlerem na UFC 303.
– Oczywiście to był mroczny moment dla mnie, dlatego chciałem podziękować UFC za wsparcie i za to jak się wobec mnie zachowali. Ja naprawdę będę wkrótce gotowy, jest mi żal fanów w tej całej sytuacji, zarówno jak chodzi o konferencję prasową jak i o samą walkę. Problem w tym, że nie miałbym się jak im wytłumaczyć, gdybym wszedł do octagonu na UFC 303, a potem w trakcie pojedynku stał statycznie i niewiele robił. Co miałbym im powiedzieć? Wydaliście wielkie pieniądze na bilety, by zobaczyć mnie w akcji a ja wchodzę kontuzjowany, niezdolny do toczenia walki? Dlatego zdecydowaliśmy z trenerami, że lepiej będzie jak wrócę zdrowy, zdolny do boju i zapewnienia kibicom emocji nie tylko podczas wyjścia z szatni do octagonu.