Co dalej z Karoliną Kowalkiewicz? Polka ma na siebie pomysł!

S
0
Opublikowano: 18 listopada 2022

Karolina Kowalkiewicz odniosła drugą wygraną z rzędu i i nie zamierza się zatrzymywać! Łodzianka wymieniła nazwiska dwóch przeciwniczek, z którymi teraz chciałaby się zmierzyć w oktagonie.

Pojedynek numer 14 w największej federacji MMA na świecie okazał się być wygranym dla Karoliny Kowalkiewicz. Polka na UFC 281 spotkała się z Silvaną Gomez Juarez, która nie znalazła sposobu by pokonać zawodniczkę American Top Team.

Łodzianka dominowała od początku i była dużo lepszą fighterką tego wieczoru. Zanotowała też dwa sprowadzenia w 1. rundzie, co nigdy wcześniej nie zdarzyło się jej w UFC. Ostatecznie Karolina wygrała jednogłośną decyzją sędziów.

Kowalkiewicz nie zamierza się zatrzymywać i już ma na oku dwie kolejne przeciwniczki. Ich nazwiska wymieniła goszcząc w programie „Koloseum”:

– Są dwie takie rywalki: Jessica Penne i Yan Xiaonan. Zobaczymy jednak, co zaproponuje mi UFC, bo to też nie jest tak, że któraś z nich w tym terminie będzie dostępna.

Obie zawodniczki pokonały Polkę jako ostatnie. Chinka wypunktowała Łodziankę na przestrzeni 3. rund w 2020 roku, a Amerykanka poddała Karolinę Kowalkiewicz już w 1. odsłonie. To właśnie po tym starciu w świat poszło nagranie z zapłakaną zawodniczką, która wróciła ostatecznie na właściwe tory.

I to właśnie Jessicę Penne była mistrzyni KSW preferowałaby jako swoją najbliższą rywalkę. Jak dodała Karolina na łamach wspomnianego programu, jest przekonana o swojej wygranej.

– Każdej przegranej mocno żałowałam, ale tej bardzo. To był taki głupi błąd, nie mogłam się skupić przed tym pojedynkiem i podczas niego, a wiem, że spokojnie mogłabym ją pokonać.

Zostaw ocenę
0
0