Charles Oliveira po gali UFC 256 może się pochwalić serią ośmiu kolejnych zwycięstw. Co bardziej imponujące, aż siedem z ośmiu ostatnich walk „do Bronx” skończył przed czasem i nawet w boju z Tonym Fergusonem był bardzo bliski poddania Amerykanina. Teraz Oliveira mówi jasno:
„Chcę walczyć o pas i w pełni na to zasługuję. Gaethje niech sobie walczy z kim chce. Khabib zapewne nie wróci już do octagonu skoro przysięgał na grób swego ojca, myślę że facet który wypowiada takie słowa powinien się ich trzymać. Chcę wygranego z walki Conor vs. Poirier i nasz pojedynek powinien być starciem o mistrzowski pas. Nie mam szczególnych preferencji, pewnie z walkę z McGregorem dostałbym wyższą wypłatę, ale nie o to w tym wszystkim chodzi. Marzeniem moim i mojego teamu jest to byśmy po pierwsze mieli okazję stoczyć walkę o mistrzostwo, a po drugie, żeby to starcie wygrać i przywieźć pas do Brazylii.”