Caio Borralho zaprezentował się fenomenalnie na gali UFC Vegas 96. Brazylijczyk zanotował cenne zwycięstwo, które dało mu awans w rankingu UFC.
Caio Borralho wchodził w sobotnią noc do octagonu jako dwunasty zawodnik rankingu kategorii średniej. Dzięki wygranej nad Jaredem Cannonierem zawodnik z kraju kawy zanotował kolosalny awans w ranking UFC.
Caio Borralho awansował na piąte miejsce. Brazyljczyk przebił zatem wynik Dana Hookera, który po zwycięstwie nad Mateuszem Gamrotem wskoczył na piątą pozycję. Przypominamy, że Hangman dokonał tego jako jedenasty zawodnik, zatem Caio zanotował „większy skok”.
Choć „The Natural” tuż po zwycięstwie wyzwał do walki Dricusa Du Plessisa to kilka dni po gali najwyraźniej wszystko sobie przemyślał. Teraz Borralho domaga się walki z byłym mistrzem UFC w dywizji do 84 kilogramów.
– Może Adesanya nie jest już tak skupiony na celu jak w przeszłości, jednak wciąż jest tym samym gościem, który posiada świetną technikę, jest wszechstronny i potrafi zdominować rywala. Myślę, że w tym momencie pojedynek z Israelem Adesanyą to dla mnie najlepsza walka, zwłaszcza jeśli musiałbym po prostu wejść ponownie do octagonu nim otrzymam szansę walki o tytuł.