Były mistrz kategorii lekkiej UFC Anthony Pettis zadebiutował w miniony weekend w bokserskim ringu. „Showtime” zapowiedział już z kim chciałby się spotkać w kolejnym występie!
Na gali Gamebred Boxing 4, która transmitowana była na platformie UFC Fight Pass, pojawiło się sporo byłych gwiazd największej federacji MMA na świecie. Jose Aldo zremisował z Jeremym Stephensem, a Vitor Belfort pokonał przez decyzję Jacare Souzę. W main evencie zaś pojawił się były mistrz wagi lekkiej.
Anthony Pettis spotkał się w walce wieczoru z legendą boksu, Royem Jonesem. Ten pojedynek również zakończył się werdyktem arbitrów, którzy przyznali zwycięstwo „Showtime’owi”. Jeszcze przed starciem z pięściarzem Amerykanin przyznał w rozmowie z RedCorner MMA, że rozmawiał z UFC na temat walki z jednym z najlepszych fighterów wszechczasów, nim ten zakończył swoją przygodę w mieszanych sztukach walki.
„Miałem bić się z Andersonem Silvą w UFC, zanim odwiesił rękawice na kołek. Dostał wtedy Uriahę Halla. Prowadziliśmy rozmowy na temat tej walki, wyzwałem go, on zaakceptował. Ale UFC nie zgodziło się na to starcie i chcieli, by zawalczył z Hallem.”
Istotną kwestią w potencjalnym zestawieniu „Spidera” z Pettisem jest oczywiście różnica w kategoriach wagowych. Brazylijczyk większość kariery spędził w dywizji średniej, podczas gdy Amerykanin toczył pojedynki w piórkowej, lekkiej oraz półśredniej. Do Roya Jonesa przybrał jednak sporo na masie i na konferencji prasowej po Gamebred Boxing 4 przyznał, że wciąż ma nadzieję na spotkanie z legendarnym „Pająkiem”!
„Bardzo chciałbym się z nim zmierzyć. Miało się to wydarzyć jeszcze w UFC. Limit wagowy ma oczywiście znaczenie, ale uważnie słucham swojego narożnika. Jestem typem gościa, który walczy „kiedykolwiek, gdziekolwiek, na jakichkolwiek zasadach”. Pewnie przemyślimy, jaką walkę wezmę następną, ale dobrze się czuję. Podoba mi się miejsce, w którym się znajduję, pokazałem niemały progres w ringu i nieźle się bawię w boksie.”
Wieloletni dominator kategorii średniej również od dłuższego czasu występuje w ringu. Po 5. pojedynkach może się pochwalić rekordem 3-2, a w październiku ubiegłego roku przegrał przez decyzję z Jakiem Paulem.