Brian Hooi udzielił wywiadu na backstage po gali KSW 79 w Libercu. Hooi w klatce zmierzył się z mocnym Bułgarem Jivko Stoimenovem i posłał rywala na deski. Zawodnik podkreśla, że chce walczyć często i liczy na szybki powrót do klatki KSW.
Brian Hooi zmierzył się na KSW 79 w Libercu z Bułgarem Jivko Stoimenovem. Zawodnik reprezentujący Holandię pokonał rywala po TKO w pierwszej rundzie. Relacja z tego starcia oraz materiał video jest dostępny tutaj. KSW 79: Brian Hooi nokautuje Stoimenova w 1. rundzie! [VIDEO]
Okazuje się, że Hooi chcialby bardzo szybko wrócić do klatki federacji KSW. Brian ma bowiem ambitne plany, które zdradził w rozmowie z reporterką Pauliną Klimek.
„Musiałem znaleźć odpowiedni rytm by dobrze poruszać się na nogach, ale wiedziałem, że w końcu uda się skończyć rywala. Oczywiście szacunek dla Jivko za pojedynek. Teraz chciałbym stoczyć jeszcze jeden bój, a później zmierzyć się z wygranym starcia Adrian Bartosiński vs Artur Szczepaniak. Oczywiście chciałbym się zrewanżować Szczepaniakowi, ale co do Bartosa to jest też coś między nami, sprawy prywatne, myślę że to wyjdzie w późniejszym czasie. Teraz odpocznę przez tydzień i szybko wracam na matę. Ja lubię walczyć często i podpisaliśmy umowę z KSW ponieważ obiecali mojemu managerowi oraz mi, że będą często oferować walki, że jest dwanaście gal rocznie i że jak dam radę to mogę walczyć nawet 12 razy (śmiech). Mam jedną wiadomość do fanów moich i do tych, którzy są fanami gal KSW. Zróbmy ten sport ponownie ekscytującym. Jest zbyt wiele zasad, ścinanie wagi, kontuzji, wybierania sobie rywali. Kiedyś walczyłem za darmo, teraz walczę za pieniądze, zróbmy ten sport wielkim!”