Brandon Moreno, który w miniony weekend odzyskał pas mistrzowski wagi muszej, został nieprzyjemnie pożegnany przez brazylijskich fanów. Meksykanin powiedział na konferencji, co jego zdaniem tak rozjuszyło kibiców.
Gala UFC 283 miała miejsce w Jeunesse Arenie w Rio de Janeiro. Fani z Kraju Kawy głośno dopingowali wszystkich swoich zawodników i zawodniczki, dając odczuć rywalom i rywalkom, że znajdują się na wrogim terenie. Atmosfera była bardzo gorąca, a niektórym chyba za bardzo uderzyło do głowy…
Mowa oczywiście o scenach, które miały miejsce tuż po co-main evencie brazylijskiego wydarzenia. Brandon Moreno stoczył tam 4. pojedynek z Deivesonem Figueiredo o koronę wagi muszej. Meksykanin od początku przeważał i zdawało się, że to on opuści oktagon z pasem na biodrach. W 3. odsłonie posłał potężny lewy overhand prosto na prawy oczodół Brazylijczyka, który zasygnalizował wsadzenie palca w oko. Sędzia nie zainterweniował, a Moreno do końca rundy obijał leżącego na plecach Figueiredo. Jak pokazały powtórki faktycznie nie było żadnego faulu. Efektem ciosu było jednak ogromne spuchnięcie na twarzy mistrza. Lekarz szybko go zbadał i przekazał Herbowi Deanowi, że trzeba zakończyć tę walkę.
Brandon Moreno odzyskał tym samym tytuł, ponownie pokonując Deivesona przed czasem. Bardzo nie spodobało się to publiczności, która od razu buczeniem i gwizdami postanowiła dać upust swej złości. Jak pisał chwilę później na Twitterze Daniel Cormier, było tak głośno, że nie słyszał stojącego obok „The Assasin Baby”. Brazylijscy fani ponadto obrzucili czym się dało nowego championa, gdy ten był w drodze na zaplecze.
Nie zepsuło to oczywiście humoru Moreno, który pojawił się na konferencji prasowej chętny do rozmowy z dziennikarzami. Mistrz wagi muszej przyznał, obejrzał powtórkę i jego zdaniem wszyscy agresja kibiców wynikała z przekonania o faulu Meksykanina.
„Wydaje mi się, że dlatego po walce ludzie byli źli… może tak być.”
„To było całkiem zabawne, nawet ja się tego nie spodziewałem. Koniec końców myślałem, że ludzie będą zadowoleni z mojego występu. Chciałem się tylko cieszyć chwilą. Zwariowane, jak wszyscy ochroniarze się wokół mnie zebrali. Popychali, upuściłem pas na ziemię… Śmiesznie było.”
0
0
0
