

Nowy mistrz wyznaczył pierwszego przeciwnika, z którym chce wyjść do obrony pasa. Belal Muhammad nie zamierza uciekać przed Shavkatem Rakhmonovem.
W ostatnich miesiącach wielu topowych zawodników nie przyjmowało walk z niepokonanym Kazachem. Zupełnie inaczej do sprawy podchodzi Belal Muhammad. Świeżo upieczony mistrz UFC w kategorii do 77 kilogramów po zdobyciu pasa zaznaczył, że nie zamierza przebierać w rywalach i jest gotów na pojedynki z wszystkimi najmocniejszymi półśrednimi.
Kiedy padło pytanie o Shavkata Rakhmonova. Belal otwarcie przyznał:
– Tak, oczywiście, że mogę z nim zawalczyć. Nigdy nie odmawiałem walk, nigdy nie bałem się żadnego rywala. W przeszłości wiele osób nie chciało ze mną walczyć, a teraz to ja jestem na szczycie. Chcę zbudować swoją legendę jako najlepszego zawodnika kategorii półśredniej w historii.
– Nie będę tutaj siedział i wyzywał na walkę losowych gości. Kto jest najlepszy jest następny w kolejce. Pokażę wam kim jestem, co potrafię. Mówili, że Leon się po mnie przejedzie, a teraz ja przejadę się po całej czołówce.
Shavkat zamieścił krótki wpis, w którym pogratulował Muhammadowi i podkreślił, że liczy na to, iż mistrz dotrzyma słowa i da mu szansę walki o tytuł.
– Gratulacje zasłużonej wygranej, mam nadzieję, że dotrzymasz słowa i będziesz bronić tytułu przeciwko mnie kiedy tylko będziesz gotowy, mistrzu.