Belal Muhammad kolejny raz odniósł się do krytykujących jego styl walki. Nowy mistrz UFC w kategorii półśredniej uważa, że nie ma dla niego konkurencji.
Belal Muhammad wywalczył upragniony mistrzowski pas na gali UFC 304 w Manchesterze. „Remember the Name” zdominował Leona Edwards i odebrał mu tytuł mistrza dywizji do 77 kilogramów.
Muhammad jeszcze przed tym startem miał wielu krytyków. Jedni zawodnicy krytykowali go za nudną osobowość i brak umiejętności sprzedawania walk, drudzy natomiast atakowali styl walki i poziom umiejętności Belala.
Teraz Belal Muhammad odpowiedział na krytykę podczas rozmowy w podcaście Jona Anika i Kenny’ego Floriana.
– Możecie teraz płakać. Tylko gadaliście, hejtowaliście. Wszyscy zaczęli nagle gadać, Alex Volkanovski mówił, że jestem dla niego dobrym zestawieniem. Niech się lepiej zamknie, zmiażdżyłbym go w walce. Nikt w UFC by mnie obecnie nie pokonał. Nie ma teraz nikogo w organizacji, z którym nie widziałbym drogi do wygranej. Patrzę na nich wszystkich… Mówcie, że przegram, róbcie nawet ze mnie underdoga, a ja będę tam wychodził i dominował. To nie była ciężka walka, to była łatwa walka i mówiłem wam, że tak będzie!
Świeżo upieczony mistrz UFC twierdzi, że pokona wszystkich i że w tej chwili nie ma w organizacji rywali, którzy byliby w stanie z nim wygrać.