

Artur Szpilka wylądował w szpitalu. Zawodnik federacji KSW trafił na SOR. Niewykluczone, że Szpilka zakaził się gronkowcem.
Artur Szpilka, były pretendent do tytułu mistrza świata w boksie zawodowym, aktualnie zawodnik federacji KSW nie ma ostatnio zbyt wiele szczęścia jak chodzi o sprawy zdrowotne.
Wcześniej Artura nękały kontuzje pleców, aż w końcu zmuszony był poddać się operacji. Teraz popularny „Szpila” trafił na SOR z zupełnie innego powodu.
Zawodnik poinformował o problemach zdrowotnych na łamach social mediów. Szpilka przekazał kibicom złe wieści.
– Najbliższe trzy dni w szpitalu, nie… No, ale trudno, nie ma wyjścia. Jakaś bakteria gruba, jeszcze robią wysiew i zobaczą, co to jest. Taki jest stan zapalny całej nogi, że to jest przesrane.
Szpilka zdradził w jaki sposób trafił do szpitala. Artur odczuwał ból, który uniemożliwiał mu sen przez co musiał niezwłocznie udać się na SOR.
– Spać nie mogłem dalej. No i bolało mnie coraz bardziej, aż w końcu pojechałem na SOR. To znaczy, zawiozła mnie Kamila. Trafiłem tam o pierwszej w nocy, ale dopiero o szóstej rano coś się zaczęło dziać. Dajcie spokój, tragedia, ile to trwa! Dali mi kolejne leki przeciwbólowe, aż się wkurzyłem i pojechaliśmy do innego szpitala. No i tutaj już zostałem.
Niestety wśród zawodników MMA ostatnimi czasy bardzo popularne są zakażenia gronkowcem. Wielu zawodników topowej ligi UFC zmagało się z takimi problemami. Wystarczy wymienić choćby Dustina Poiriera, Islama Makhacheva, Benoita Saint-Denisa czy Kelvina Gasteluma.
Artur Szpilka przyznał, że w przeszłości przechodził już zakażenie gronkowcem, choć dodał że nie wie jeszcze o jaką bakterię chodzi.
– Ja już kiedyś to miałem w ręce, zostało mi po jakiejś operacji, gdy byłem młodym zawodnikiem. Chyba znowu to mam, ale trwa ustalanie, o jaką bakterię chodzi.