Arkadiusz Wrzosek w najnowszym wywiadzie potwierdził termin powrotu do klatki federacji KSW. Kickbokser opowiedział także o przygotowaniach do gali.
Arkadiusz Wrzosek stoczył ostatni pojedynek na gali KSW 94 w maju. Wrzosek pokonał wtedy bardzo szybko Artura Szpilkę. Od tamtej pory niewiele mówiło się o tym kiedy i z kim zmierzy się Wrzosek w kolejnej walce.
Jaru spotkał się z Arkiem Wrzoskiem, aby omówić wszystkie aktualne tematy. Na początku rozmowy zawodnik Uniq Fight Club nie chciał zdradzić nazwiska przeciwnika, choć przyznał, że wie już wszystko i zostawia ogłoszenie walki federacji KSW.
– Jestem od kilku tygodni prawie w takim najmocniejszym treningu, więc czuję się dobrze. Nawet na sparingach jest tlen, jest ok. Nie jest to tajemnica kiedy będę się bił. Nie jestem tylko po żadnym oficjalnym słowie, więc wolę to zostawić wyższym instancjom.
Arkadiusz Wrzosek zawalczy na KSW 100
Później Wrzosek potwierdził, że miał oficjalną propozycję na walkę z Szymonem Bajorem na KSW 97 jednak przechodził wtedy rekonwalescencję kciuka i miałby zbyt mało czasu na przygotowanie do pojedynku.
– Wojek późno pytał mnie o walkę z Szymonem Bajorem (na KSW 97), ale ja wiedziałem, że nie będę mógł przez trzy tygodnie uderzać prawą ręką. Miałem kontuzję kciuka, chodziłem w ortezie. Ja chciałem, sam wywołałem Szymona do walki. Chciałem się z nim bić, ale nie chciałem wychodzić na wariata. Nie mam nic do Szymona, ja po prostu celowałem w nr 2 rankingu. Myślę, że teraz dalej będę szedł w tę stronę. W najwyżej sklasyfikowanego dostępnego zawodnika.
Zapytany o obóz przygotowawczy i plany na zagraniczne wyjazdy Arek Wrzosek odpowiedział na pytanie przy okazji potwierdzając, że wróci do klatki w listopadzie na KSW 100. To wydarzenie ma się odbyć w sobotę 16 listopada w PreZero Arenie w Gliwicach.
– Chciałem jechać do Dubaju potrenować na trzy tygodnie chociaż bo jest tam mocna ekipa, ale chyba łatwiej będzie mi ściągnąć Nicka Hemmersa i kogoś od niego tutaj, do Warszawy. Zresztą mamy w klubie coraz mocniejszą ekipę. Tym bardziej, że Dubaj, tam jest inny klimat. Musimy to dogadać z trenerem, ale nie ma potrzeby się przygotowywać w takim klimacie. Bo będę walczył tutaj w Polsce w listopadzie, a nie w 40-stu stopniach. Na pewno miałem plany na wyjazdy do American Top Team, ale nie wiem czy to teraz nie będzie kolidowało z jakimiś ewentualnymi przyszłymi rywalami.