

Arkadiusz Wrzosek w rozmowie z Łukaszem Jurkowskim ponownie wypowiedział się na temat oferty z UFC. Wrzosek zaznaczył, że w tym wieku ma inne priorytety i cele.
Arkadiusz Wrzosek był gościem Łukasza Jurkowskiego w podcaście Jurasówka. W trakcie wizyty w studiu doskonały kickbokser podkreślił, że miał ofertę z UFC jednak zaznaczył, że walcząc w KSW będzie mu łatwiej znaleźć sponsorów.
– Też chyba każdy się domyśla, że w KSW już sobie teraz zbudowałem taką, nieskromnie mówiąc, pozycję dosyć dużą. Noi druga ważna sprawa, sponsorzy. KSW u nas to jest jednak KSW i łatwiej znaleźć kogoś, kto ci będzie wspierał karierę, niż jak jesteś w UFC. Znamy obaj chłopaków w UFC, którzy walczą i którzy nawet pracują. Nie jest to łatwe.
Wrzosek wrócił ponownie do tematu oferty z organizacji UFC oraz sportowych marzeń i ambicji. Arek zaznaczył, że gdyby miał 25 lat to zupełnie inaczej patrzałby na ofertę z najlepszej ligi MMA na świecie. W tym momencie 32-letni zawodnik musi jednak patrzeć na swoją rodzinę.
– Mogę wszystkim zagwarantować, że nie kłamię z tym UFC. Gdzie sportowa ambicja? Też o tym mówiłem. Miałem inne sportowe ambicje i cele i nie sądziłem nawet, że zostanę zawodnikiem MMA. Gdzieś tam z tyłu głowy to było. Ale spełniłem je, naprawdę, i to z nawiązką. I nie mam aż takiego głodu, to po pierwsze.
– A po drugie, mówiliśmy o tym, jak pytałeś, czy jakbym miał 25 lat, to inaczej by było? Jakbym miał 25 lat, to na taką ofertę zupełnie inaczej bym patrzył. No ale nie mam 25 lat. Tyle. Mam do tego syna i zamierzam nie zapie*dalać na etat, jak skończę karierę. I tyle. Myślę, że każdy by to zrozumiał i każdy by w ogóle postąpił tak samo. Bez dwóch zdań.
Pnący się do góry w rankingu federacji KSW, Wrzosek zaznaczył że nie zamierza pracować na etat po zakończeniu kariery. W trakcie rozmowy z Jurasem reprezentant Uniq Fight Club zaznaczył, że jego celem jest pas mistrzowski KSW.