Anthony Smith planuje powrót po zabiegu artroskopii kolana. Amerykanin przyznał, że pewnie nie uda mu się wrócić do pełni dyspozycji wcześniej niż w lutym jednak pozytywnie nastawia się na myśl o walce z Polakiem:
„Na początku wydawało się, że będę musiał jedynie przyjąć kilka zastrzyków i antybiotyk. Później jednak okazało się, że potrzebna będzie operacja. Dwa dni temu odstawiłem kule i zacząłem poruszać się o własnych siłach. Powoli zaczynam proces rehabilitacji. Podoba mi się pomysł walki z Janem Błachowiczem, wiem że on szybko chce wrócić do octagonu. Przedstawiciele już się nawet ze mną kontaktowali w tej sprawie. Nie przekreślam lutego, może uda mi się przygotować na ten miesiąc, a jeśli nie to marzec czy kwiecień to terminy na które na pewno będę gotowy.”
„Lionheart” po raz kolejny wspomniał również o Rakiciu:
„To żaden sekret, gdyż mówiłem już o tym wielokrotnie. Stylistycznie dla mnie najcięższym rywalem jest Aleksandar Rakić. Moim zdaniem to najtwardszy zawodnik w całej dywizji półciężkiej. Żałuję bardzo, że wypadłem z walki z Rakiciem z powodu kontuzji. Wiem, że mimo wszystko byłbym w stanie go pokonać i wierzę, że do tego pojedynku dojdzie w przyszłości.”
Po chwili Smith wrócił do tematu pojedynku z Błachowiczem:
„Jan Błachowicz to dobry facet, on nie będzie uciekał przed walką ze mną, nie będzie się również obawiał wdania w twardą wymianę. Wiem, że jest gotowy by wejść w ogień i bić się tak by leciały iskry.”