Anthony Johnson wyjaśnia powody przejścia z UFC do Bellatora

Bartosz Sobczak
0
Opublikowano: 17 grudnia 2020

Anthony „Rumble” Johnson wyjaśnił powody przenosin z UFC do organizacji Bellator:

„Absolutnie nie mam na pieńku z przedstawicielami UFC, wręcz przeciwnie mamy doskonałe relacje. Dana White to świetny gość, który wprowadził UFC na topowy poziom, mam do niego wiele szacunku, do braci Fertitta również. Moja przygoda z UFC kończy się w przyjacielskiej atmosferze.

Będę szczery, prowadzę aktualnie spory biznes, mowa tu o cannabisie. W UFC mają bardziej restrykcyjne zasady. W Bellatorze jest ciut inaczej. Miałem wiele ofert z organizacji MMA z całego świata, na stole były naprawdę dobre pieniądze, mój manager Ali Abdelaziz umożliwił mi jednak pozostanie w domu (USA). Ali porozmawiał z przedstawicielami Bellatora, poczarował i trafiłem do Bellatora.

Lubię Scotta Cokera, pamietam jeszcze gale Strikeforce które organizował, oglądałem te wydarzenia z zainteresowaniem. To prezes, który wykonuje wspaniałą pracę. Ma wiele szacunku do innych, ale również sam jest bardzo szanowany. Dlaczego zatem nie pracować dla kogoś jego kalibru? Mam wielu przyjaciół, którzy walczą lub walczyli w Bellatorze i wszyscy zgodnie przyznają, że Scott Coker doskonale traktuje zawodników. Dlatego z uśmiechem patrzę w przyszłość na zbudowanie takiej relacji z prezesem Bellatora.

Zresztą spójrzcie na kategorię do 205 funtów. Tu nie ma słabych zawodników. Jest Ryan Bader, twardy gość. Jest mój ziomek Corey Anderson, swoją drogą bardzo się cieszę, z tego że udało mu się zapewnić byt rodzinie. Teraz dochodzę ja, dołącza również Yoel Romero. Myślę, że już w tej chwili mogę myśleć o sobie jako o zawodniku TOP 5 tej kategorii w Bellatorze. Będę walczył w kwietniu bo chcę być pewny, że jestem przygotowany perfekcyjnie. Może to być również maj, jednak z pewnością nie wejdę do klatki wcześniej niż na początku kwietnia.”

Zostaw ocenę
0
0
Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments