

Amanda Nunes na konferencji prasowej wypowiedziała się na temat Irene Aldany, czyli nowej rywalki na UFC 289. Nunes pierwotnie miała stoczyć trzeci bój z Julianną Peną jednak Wenezuelka doznała kontuzji.
Gala UFC 289 odbędzie się 10 czerwca w Rogers Arena w Vancouver. Pierwotnie main eventem gali w Kanadzie miała być trylogia Nunes vs. Pena jednak pretendentka doznała kontuzji i musiała wycofać się ze startu w gali.
Nową przeciwniczką mistrzyni została zatem Irene Aldana, a Brazylijka wypowiedziała się z wielkim szacunkiem na temat umiejętności rywalki:
„Szczerze to jest ta właściwa rywalka, którą chciałam. To prawdziwa przeciwniczka, jestem bardzo szczęśliwa i mniej się denerwuję na myśl o tym starciu, jestem szczęśliwa. Aldana jest bardzo, bardzo twarda. Ma ciężkie łapy, a przy tym technicznie wyprowadza ciosy. To będzie świetny pojedynek, bo moje ciosy również sporo ważą. Ona jest mocarną zawodniczką obdarzoną nokautującą siłą ciosu, ale potrafi również świetnie walczyć z kontry, więc będę musiała mieć się na baczności i pilnować by zachować odpowiedni dystans.”
Irene Aldana także krótko skomentowała to zestawienie:
„To dla mnie wielka motywacja i cieszę się, że otrzymam tą szansę. Jestem Meksykanką, mamy w tej chwili troje mistrzów, a Alexa Grasso to moja klubowa koleżanka. Cieszę się, że i ja mogę godnie reprezentować mój kraj. Walczę z najlepszą zawodniczką w historii i mocno ją szanuję.”