Aljamain Sterling, mistrz kategorii koguciej organizacji UFC wypowiedział się na temat tego z kim prawdopodobnie zmierzy się w kolejnej obronie mistrzowskiego pasa. Podopieczny duetu trenerskiego Matt Serra i Ray Longo nie jest zachwycony tym jak przedstawia się aktualna sytuacja.
Popularny „Funk Master” legitymuje się serią ośmiu kolejnych zwycięstw. Amerykanin w ubiegłym miesiącu obronił pas mistrzowski na gali UFC 280. Sterling znokautował wtedy kontuzjowanego TJ’a Dillashawa w drugiej rundzie.
Tuż po tej walce w głowie Sterlinga ułożył się pewien plan, wedle Aljamaina Sean O’Malley zrobił to czego powinien dokonać zawodnik chcący zapracować na title shota. „Sugar” pokonał Petra Yana, byłego mistrza kategorii do 62 kilogramów.
Dana White powiedział, że O’Malley jest pretendentem, a później się z tych słów wycofał.
Aljamain Sterling w rozmowie z dziennikarzami MMAFighting.com wypowiedział się na temat potencjalnych oponentów w kolejnej obronie mistrzowskiego pasa.
„O’Malley zasłużył na walkę o pas, nie jestem w stanie temu zaprzeczyć. Nawet sama Dana White powiedział, że to on jest pretendentem, jednak później prezes UFC się z tych słów wycofał. Myślę, że Dana zakładał, że w walce O’Malleya z Yanem jeden z zawodników wygra przed czasem przez efektowny nokaut czy poddanie i później nikt nie będzie poddawał w wątpliwość decyzji o zestawieniu wygranego ze mną. W moim odczuciu obaj dali z siebie wszystko zapracowali na miano walki wieczoru tamtego wydarzenia. Ciężko jest mi zatem zrozumieć dlaczego White nagle zdecydował się na to by wrzucić nazwisko Cejudo do puli potencjalnych rywali.”
Sterling: „Cejudo dawno nie walczył, nie ekscytuje mnie starcie z nim.”
Aljamain kontynuował swoją wypowiedź porównując wszelkie za i przeciw, jednemu czy drugiemu zestawieniu. Patrząc na osobę byłego podwójnego mistrza Sterling podkreślił:
„Po prostu nie ekscytuje mnie starcie z Henrym. Cejudo dawno nie walczył, wiesz mi zależy na moich fanach, czytam ich opinię w sieci, gdyby chcieli tego bym walczył z Henrym to zrobiłbym ten pojedynek dla nich, jednak na ten moment nie widzę tego w sieci, nikt z moich kibiców nie mówi o tym zestawieniu. Dla porównania O’Malley właśnie odniósł największe zwycięstwo w karierze, ale ludzie powiedzą, że wybieram sobie łatwiejszych rywali. Według mnie tak nie jest, spójrzcie tylko na niego: jest wysoki, ma długi zasięg ramion, dobrze pracuje na nogach, nie wiem dlaczego to miałby być dla mnie łatwy przeciwnik.”
Wszyscy mistrzowie utracą kiedyś swoje pasy, bo czas płynie nieubłaganie.
Sterling dodał, że wszyscy mistrzowie utracą w pewnym momencie swoje pasy mistrzowskie, gdyż czas płynie nieubłaganie. W tym momencie to jest jego chwila, w której jest mistrzem UFC i poza standardową pensją otrzymuje również procent ze sprzedanych gal PPV.
Amerykanin wie, że jeśli uda mu się utrzymać jak najdłużej na tronie to wpływy ze sprzedanych PPV mogą na stałe odmienić jego życie, nie oznacza to jednak, że zamierza rezygnować ze sportowych wyzwań i nawet jeśli miałby przegrać z O’Malleyem i utracić pas, to jeśli fani będą domagali się boju Sterling vs. O’Malley to dojdzie do niego w najbliższym czasie. Aljo jest gotów na to by podjąć ryzyko i dać fanom to czego oczekują.