

Mistrz kategorii koguciej UFC, Aljamain Sterling, odniósł się do niedawnych komentarzy Marlona „Chito” Very na swój temat.
Niewykluczone, że panowie spotkają się za jakiś czas w oktagonie. Ekwadorczyk jest obecnie na fali 4. kolejnych zwycięstw, a przed nim w rankingu są tylko O’Malley, Yan i Dvalishvili. Vera wróci do oktagonu 18 lutego na pojedynek z byłym pretendentem do pasa tymczasowego – Coreyem Sandhagenem. Goszcząc w podcaście Believe You Me „Chito” stwierdził w ostrych słowach, że Aljamain Sterling oszukuje zrzucając o wiele więcej od reszty stawki:
„Na co dzień ważę jakieś 155 funtów. Czuję, że to całkiem normalne i naturalne dla koguciego, choć wciąż uważam, że to w ch*j sporo do cięcia, bo to aż 20 funtów. A ten sk**wiel waży jakieś 170,180, gdy je ch*j wie co. Dlatego też był nokautowany do nieprzytomności, przez wagę, którą zrzuca… Jak go dotkniesz, to może paść, więc wiesz…”
„Funk Master” w całej karierze skończony był tylko raz – przez Marlona Moraesa w 2017 roku. Amerykanin odniósł się do słów Marlona Very na swoim kanale YouTube, choć przyznał, że wspominany nokaut był efektem okoliczności, a nie umiejętności Brazylijczyka.
„Dosłownie wbiegłem na kolano w walce z Marlonem Moraesem i oberwałem prosto na twarz. „Chito:, Dom, Frankie, Yanez, Merab, Umar, Garbrandt, każdy z kategorii koguciej może tak wpaść i z mocą, jakie miało to uderzenie – każdy pójdzie spać, gwarantuje. O czym my w ogóle rozmawiamy? Jak to porównać do tego w jaki sposób jego nokautowano? To było konkretne zdarzenie, pewna sekwencja, która doprowadziła do nokautu. Tu kończymy temat, nie ma o czym dyskutować. To nie była wymiana, podczas której oberwałem i poszedłem spać.”
W swoim ostatnim występie na UFC 280 Aljamain Sterling udanie obronił pas dywizji do 135 funtów przeciwko T.J.’owi Dillashawowi. W kontekście kolejnego występu „Funk Mastera” najwięcej mówi się o starciu z powracającym Henrym Cejudo lub będącym pierwszym w rankingu Seanie O’Malleyu.