

Alexandre Pantoja przeprowadził rozmowy z UFC na temat powrotu. Brazylijczyk zapowiedział wielką walkę z zaskakującym przeciwnikiem.
Alexandre Pantoja przyznał, że rozmawiał już z przedstawicielami biura UFC. Mistrz kategorii muszej nie chciał zdradzić konkretów jednak zapowiedział starcie z zaskakującym oponentem. Ma to być rywal którego nikt się nie spodziewa.
– UFC już ze mną rozmawiało. Oczekuję terminu w przeciągu dwóch, trzech miesięcy. Nie mogę powiedzieć teraz nic konkretnego, ale będzie to wielka walka z kimś, kogo nikt się nie spodziewa. Jestem bardzo zadowolony z nazwiska mojego rywala. Będzie to bardzo dobre dla mojej kariery, wielka walka dla mnie.
W trakcie rozmowy z dziennikarzami Pantoja został zapytany o pojedynek Kape vs Mokaev. Alexandre docenia umiejętności Manela Kape i oczekuje, że Muhammad Mokaev pokaże coś więcej w octagonie od tego co prezentował dotychczas.
– Myślę, że będzie to dobre starcie. Dwóch twardych pretendentów. Manel Kape jest bardzo solidny. Co do Muhammada Mokaeva, mówi się, że musi pokazać coś więcej. Też jestem tego zdania. Walka z Manelem jest ważna dla nich obu. Ale jestem bardzo zadowolony ze stanu mojej dywizji.
Alexandre Pantoja wypowiedział się także na temat swojej dywizji i innych zawodników, którzy powoli zaczynają wyrastać na gwiazdy.
– Mamy bardzo dobrych zawodników. Ta dywizja obecnie wymiata. Mamy Tatsuro Tairę, było kilka walk wieczoru. Cieszę się z tego co dzieje się w mojej kategorii wagowej. Podoba mi się, że fani bronią mojej dywizji, mówiąc: 'Zamknij się, sezonowcu, nie rozumiesz tego sportu’. Mam podobne zdanie do kibiców.