Alex Pereira domaga się walki z Dricusem Du Plessisem. Brazylijczyk nazwał mistrza kategorii średniej trollem i clownem. Reprezentant RPA szybko odpowiedział na zaczepki.
Alex Pereira wystąpi w walce wieczoru gali UFC 307 w Salt Lake City. Mistrz kategorii półciężkiej będzie bronił tytułu w pojedynku z Khalilem Rountree. Brazylijczyk ma zatem zaplanowane starcie na 5 października.
Mimo to Pereira co rusz zaczepia Dricusa Du Plessisa, aktualnego mistrza UFC w dywizji średniej. Alex zaznaczył, że chce ponownie zejść do kategorii niżej, a przy okazji wbił szpilkę Afrykanerowi.
– Dricus na pewno jest łatwiejszym rywalem niż Jon Jones. Myślę, że robienie wagi byłoby dla mnie cięższe niż sam pojedynek z Du Plessisem. Potrzebowałem 2-3 walk przerwy od startów w limicie do 84 kilogramów, tak aby mój organizm się zregenerował. Teraz jestem na to gotowy. Wszystko zależy od Dricusa. Okazywałem wielokrotnie zainteresowanie tą walką jednak on nigdy nie odpisał.
– On nigdy nie traktuje niczego poważnie, zawsze z wszystkiego żartuje. Tak było jak wspomniał o Stricklandzie. To zwykły troll. Moim zdaniem to udowadnia, że się mnie boi. Dlaczego nie powiedział: „UFC zróbcie mi walkę z Pereirą”. Klaun.
Na odpowiedź Dricusa Du Plessisa nie trzeba było długo czekać. Afrykaner szybko odpowiedział Pereirze.
– Przestraszony klaun? Jak śmiesz! To poszło o krok za daleko. Powiedziałem już przecież, że mogę walczyć z tobą lub Stricklandem. Czego więcej chcesz? Mam oznaczyć twojego tłumacza?
Biorąc pod uwagę termin walki Pereiry z Rountree nie wydaje się, aby mistrz dywizji półciężkiej był gotowy na kolejny start jeszcze w tym roku. Jeśli zatem dojdzie do pojedynku Alexa Pereiry z Dricusem Du Plessisem raczej należy się go spodziewać w 2025 roku.