Dwaj weterani światowego MMA Chael Sonnen oraz Matt Brown skomentowali porażkę Jake’a Paula w pojedynku z Tommym Furym. Sonnen to były pretendent do pasa UFC, który zakończył już karierę i aktualnie pracuje jako ekspert i analityk gal Bellator. Brown wciąż kontynuuje sportową karierę i wkrótce stoczy kolejny bój w octagonie.
Jake Paul wpisał się już na stałe w kanwy szeroko pojętego sportu z racji zarobków i medialności jaką wykręca Amerykanin. O ile w początkowej fazie przygody Paula ze sportem wielu zawodników MMA i pięściarzy mocno go krytykowało tak teraz po pierwszej porażce Paula zarówno Chael Sonnen jak i Matt Brown stanęli w obronie „Problematycznego Dzieciaka”.
Oto co powiedział po walce Sonnen:
„Myślę, że porażki bolą każdego inaczej natomiast nie ma co ukrywać, że sprawiają one, że cała kariera staje się bardziej realna, prawdziwa. Gdyby Jake Paul wygrał to znów wiele osób poddawałoby w wątpliwość etykę jego pracy i autentyczność werdyktu. Niestety żyjemy w popierdolonych czasach, gdzie ludzie w sieci wszystko podważają i kwestionują. Tak naprawdę jedyny zarzut jaki mam do ludzi to fakt, że ktoś popełnił błąd i zorganizował tę walkę w niedzielę, przez co mało osób nie będących fanami Jake po prostu nie wiedziało o tej walce i ją przegapiło, albo miało inne plany.”
A co na temat tej walki i samego Jake’a miał do powiedzenia Matt Brown?:
„Nie oglądałem pojedynku, ale widziałem wynik. Przewidywałem, że będzie to walka bliska remisu, skłaniałem się jednak ku temu że Paul wygra. Ludzie zapominają jak kurewsko ciężkim sportem jest boks. Tak naprawdę wchodząc do tego sportu i najpierw mierząc się z zawodnikami z innych dyscyplin sportowych, a następnie z pięściarzami szanse Jake’a Paula na odniesienie sukcesu są niebywale niskie, a mimo to ten dzieciak próbuje coś zrobić, coś osiągnąć. Naprawdę zapominacie, że ludzie jak Bivol, Mayweather czy Canelo szkolili się w tej misternej sztuce od najmłodszych lat, to są naprawdę jedni na milion z jednych na milion, są wyjątkowi.”
0
0
0
