0
0
0
Dominick Reyes (11-0) zmierzy się z Chrisem Weidmanem (14-4) w walce wieczoru gali UFC on ESPN 6 w Bostonie. Niepokonany Reyes jest jednym z zawodników, którzy mogą w niedalekiej przyszłości otrzymać szansę walki z Jonem Jonesem. Dziennikarze rozmawiali z Dominickiem w Honda Center podczas UFC 241:
„Jestem nakręcony na maksa, sama obecność w arenie podczas eventu sprawia, że mam ochotę już w tej chwili wejść do octagonu. Jestem gotowy do walki! Byłem zdziwiony gdy zaproponowali mi Weidmana, ale przyjąłem to starcie. Podejmę rękawicę bo wiem, że wygrana z Chrisem zapewni mi walkę o pas kategorii półciężkiej.”
Nie są to dobre informacje dla polskich fanów jednak w każdej historii jest jakiś haczyk. Reyes przyznał bowiem, że spodziewa się, że Jones stoczy walkę w grudniu. Dominick nie oczekuje zatem, że będzie kolejnym rywalem „Bonesa”, a po ewentualnej wygranej nad Weidmanem ustawi się w kolejce i będzie czekał na walkę z Jonem w kwietniu lub maju 2020 roku. Kto wie może Reyesowi przyjdzie oglądać spod octagonu grudniowy pojedynek Jonesa z Błachowiczem?
0
0
